Aktualizacja: 06.09.2017 14:17 Publikacja: 05.09.2017 18:23
VLT należy do Obserwatorium Paranal na szczycie Cerro Paranal (2635 m n.p.m.) w Chile
Foto: AFP
Do tej pory jedyną szczegółowo przebadaną gwiazdą było Słońce. Korzystając z należącego do Europejskiego Obserwatorium Południowego teleskopu VLT, naukowcy stworzyli precyzyjny obraz oddalonego od nas o ok. 550 lat świetlnych czerwonego supergiganta Antaresa. Pierwszy raz powstała mapa prędkości przepływu materii w atmosferze gwiazdy innej niż Słońce. Naukowcy nieoczekiwanie odkryli turbulencje monstrualnie rozszerzonej atmosfery.
Gwiazda Antares jest najjaśniejszą gwiazdą w konstelacji Skorpiona – bardzo wyraźnym gwiazdozbiorze na południowej półkuli nieba. Pod koniec lata w Polsce można czasem dostrzec nad horyzontem tylko kilka gwiazd należących do tej konstelacji.
Zbyt sterylne środowisko Międzynarodowej Stacji Kosmicznej może negatywnie wpływać na zdrowie przebywających na niej astronautów. Do takich wniosków doszli naukowcy na podstawie ostatnich badań. Sugerują więc, aby stację celowo „zabrudzić”.
Najnowsze badania rzucają nowe światło na pochodzenie rdzawego pyłu występującego na Marsie. Najprawdopodobniej powstał on w czasach, kiedy na Marsie powszechna była woda. Dzięki temu rozumiemy dziś lepiej, dlaczego Mars jest Czerwoną Planetą.
Zewnętrzne granice naszego Układu Słonecznego to niezbadany i intrygujący obszar. Znajduje się on tak daleko, że naukowcy nie mają pojęcia, jak może wyglądać. Badaczom udało się jednak ustalić potencjalny kształt jednego tworu, znanego jako obłok Oorta.
Dotychczasowe badania nad Marsem skupiały się m.in. na poszukiwaniach śladów obecności wody na Czerwonej Planecie. W najnowszej analizie uzyskano dane, które mogą wzmocnić teorię o istnieniu starożytnych, marsjańskich plaż. Co odkryto?
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
Odkryta pod koniec 2024 roku asteroida 2024 YR4 znalazła się na szczycie listy potencjalnych zagrożeń dla naszej planety. Naukowcy z NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oceniali, że istnieje aż 3-procentowe prawdopodobieństwo kolizji z Ziemią.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Zbyt sterylne środowisko Międzynarodowej Stacji Kosmicznej może negatywnie wpływać na zdrowie przebywających na niej astronautów. Do takich wniosków doszli naukowcy na podstawie ostatnich badań. Sugerują więc, aby stację celowo „zabrudzić”.
Sieć satelitarnego internetu należąca do Elona Muska staje przed nowymi wyzwaniami. Zagrażają jej chiński konkurent wspierany przez państwo oraz usługa należąca do założyciela Amazona Jeffa Bezosa.
Najnowsze badania rzucają nowe światło na pochodzenie rdzawego pyłu występującego na Marsie. Najprawdopodobniej powstał on w czasach, kiedy na Marsie powszechna była woda. Dzięki temu rozumiemy dziś lepiej, dlaczego Mars jest Czerwoną Planetą.
Zewnętrzne granice naszego Układu Słonecznego to niezbadany i intrygujący obszar. Znajduje się on tak daleko, że naukowcy nie mają pojęcia, jak może wyglądać. Badaczom udało się jednak ustalić potencjalny kształt jednego tworu, znanego jako obłok Oorta.
Dotychczasowe badania nad Marsem skupiały się m.in. na poszukiwaniach śladów obecności wody na Czerwonej Planecie. W najnowszej analizie uzyskano dane, które mogą wzmocnić teorię o istnieniu starożytnych, marsjańskich plaż. Co odkryto?
Odkryta pod koniec 2024 roku asteroida 2024 YR4 znalazła się na szczycie listy potencjalnych zagrożeń dla naszej planety. Naukowcy z NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oceniali, że istnieje aż 3-procentowe prawdopodobieństwo kolizji z Ziemią.
Parada planet to zjawisko, które już 28 lutego obserwować będzie można na nocnym niebie. Aż siedem planet Układu Słonecznego widocznych będzie w tym samym czasie. Czy do obserwacji potrzebny będzie specjalistyczny sprzęt?
Poszkodowany ma prawo do odszkodowania, jeśli spadająca rakieta uszkodzi jego mienie, jednak rolę negocjatora przyjmuje wówczas państwo. Do odpowiedzialności można pociągnąć również właściciela firmy, która wypuściła sprzęt - w przypadku rakiety Falcon 9 jest to Elon Musk.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas