– Krzyż powinien być tam, gdzie człowiek: w przestrzeni publicznej, ale szczególnie w sumieniu – mówił na Jasnej Górze abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski.

– Harcerze chcą, aby krzyż nie dzielił, ale jednoczył na modlitwie w kościele św. Anny. Ufamy, że tak się stanie – mówił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz wczoraj w Krakowie w trakcie mszy z udziałem harcerzy.

Zgromadzeni przed pałacem obrońcy krzyża nie kryją rozczarowania stanowiskiem kard. Dziwisza. Mówią, że metropolita nie ma prawa wypowiadać się w imieniu harcerzy. Zapowiedzieli również, że w tym tygodniu wydadzą oświadczenie, w którym odniosą się do stanowiska episkopatu z 12 sierpnia. Biskupi apelowali wtedy do nich o umożliwienie przeniesienie krzyża. Zgromadzeni przed pałacem podkreślają, że są już zmęczeni przeciągającą się sytuacją, ale nie ustąpią do momentu uzgodnienia akceptowalnej dla nich formy upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej.

Grupa obrońców przyniosła w sobotę na Krakowskie Przedmieście białą tablicę, na której ludzie mogą wypisywać obelgi pod ich adresem. Skąd taki pomysł? – Znudziło nam się słuchanie obelg, wolimy je czytać – ironicznie komentują.