Turysta musi wykazać, że jego hotel jest zagrożony

Jeśli konsument chce dostać zwrot pieniędzy za wycieczkę, z której zrezygnował np. z powodu kataklizmu, musi wykazać, że faktycznie zagraża miejscu jego wypoczynku.

Aktualizacja: 28.07.2023 06:59 Publikacja: 27.07.2023 15:11

Turysta musi wykazać, że jego hotel jest zagrożony

Foto: AdobeStock

Od kilku dni media piszą o ewakuacji turystów z wyspy Rodos z powodu szalejących tam pożarów. Podobne problemy ma Sycylia, a z żywiołem walczą też służby w innych krajach bałkańskich, Hiszpanii, Portugalii i południowej Francji. Czy tego rodzaju pożary mogą być powodem bezkosztowej rezygnacji z wycieczki? Zwykle bowiem umowy z biurami podróży przewidują, że po rezygnacji podróżny dostaje zwrot tylko części wpłaconych pieniędzy – im bliżej wyjazdu, tym mniej.

Sytuację tę reguluje art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych.

– Aby możliwa była rezygnacja bez dodatkowych opłat, muszą wystąpić nadzwyczajne i nieuniknione okoliczności w miejscu docelowym. Nie jest to więc typowa „siła wyższa” w rozumieniu prawa cywilnego, ale zdarzenia, które uniemożliwiają prawidłowe zorganizowanie imprezy turystycznej w danym miejscu – mówi Marta Kruk, radczyni prawna z kancelarii prawnej VenaGroup.

Czytaj więcej

Jedni uciekają przed ogniem, inni pakują walizki na urlop

Inicjatywa odwołania wycieczki może wyjść od samego organizatora, który informuje klienta, ale też od podróżnego.

– Nie wystarczy jednak sam fakt, że na wyspie trwają pożary – tłumaczy Marta Kruk. – Wspomniane okoliczności muszą wystąpić w pobliżu konkretnego hotelu, w którym ma zatrzymać się podróżny. Najważniejszą sprawą jest bowiem prawo do wypoczynku. A ono obejmuje też możliwość zrelaksowania się, bez dodatkowych nerwów związanych z możliwością ewakuacji hotelu – podsumowuje.

Lepiej kierować się tu oficjalnymi komunikatami władz lokalnych niż doniesieniami medialnymi. Tych w razie sporu z organizatorem o zwrot pieniędzy sąd może nie uznać za dostateczny dowód. Sąd dokonuje oceny na podstawie wiedzy dostępnej w momencie podjęcia decyzji o odwołaniu wycieczki. Organizator może też zaproponować inny hotel, w bezpiecznej lokalizacji. Jest to zmiana warunków umowy, więc klient nie musi się na to zgodzić. Jeżeli nie przyjmie propozycji, organizator musi zwrócić mu pieniądze.

A co z odwołaniem noclegów zarezerwowanych bezpośrednio przez turystę?

– Kwestia zwrotu pieniędzy za rezerwacje hotelowe, z których nie można skorzystać z powodu wystąpienia siły wyższej, może się różnić w zależności od przepisów kraju, w którym mamy zarezerwowane noclegi – mówi Joanna Izdebska z Europejskiego Centrum Konsumentów.

Do ECK w ostatnich miesiącach wpłynęło kilka skarg dotyczących rezygnacji z noclegów we Włoszech (na skutek powodzi w maju tego roku).

Od kilku dni media piszą o ewakuacji turystów z wyspy Rodos z powodu szalejących tam pożarów. Podobne problemy ma Sycylia, a z żywiołem walczą też służby w innych krajach bałkańskich, Hiszpanii, Portugalii i południowej Francji. Czy tego rodzaju pożary mogą być powodem bezkosztowej rezygnacji z wycieczki? Zwykle bowiem umowy z biurami podróży przewidują, że po rezygnacji podróżny dostaje zwrot tylko części wpłaconych pieniędzy – im bliżej wyjazdu, tym mniej.

Pozostało 81% artykułu
Prawo w Polsce
Dotacja dla PiS. Prof. Piotrowski: PKW wyszła poza swoje uprawnienia
Nieruchomości
Poświadczenie spadku u notariusza bez biegania do sądu. Plany resortu sprawiedliwości
Praca, Emerytury i renty
Emerytury i renty jeszcze przed świętami? Wiadomo, kto je otrzyma
Edukacja i wychowanie
Spór o religię w szkołach się zaognia. Prawnicy: Kościół ma związane ręce
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10