- Jak powiedział premier Tusk, „polski interes narodowy wymaga niepoddawania pod dyskusję jednoznacznego, trwałego wsparcia Ukrainy w jej obronie przeciwko agresji rosyjskiej”. - Dzisiaj sytuacja jest skomplikowana, wiemy o tym. Stając po stronie Ukrainy w interesie naszego bezpieczeństwa narodowego, równocześnie my, Polacy, jesteśmy zdecydowanie zwolennikami jak najściślejszego sojuszu Polski, Europy, całego Zachodu ze Stanami Zjednoczonymi – mówił Donald Tusk.
Tusk: Wspieramy Ukrainę i zacieśniamy sojusz ze Stanami Zjednoczonymi
- Polska ze swoją reputacją, Polska o której nasi sojusznicy europejscy i Stany Zjednoczone mówią, że mamy wyjątkową sytuację, nasz głos będzie tym bardziej słyszalny – powiedział premier. - Nie ma mowy o jakimś zwątpieniu: wspieramy Ukrainę i zacieśniamy sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, niezależnie od tego, jak trudne towarzyszą temu okoliczności – stwierdził przed wylotem Donald Tusk.
Czytaj więcej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uzależnia pokój od gwarancji bezpieczeństwa USA. Donald Trump do tego się nie garnie.
Premier mówił o konieczności „samodzielności, ale nie samotności” europejskiej. - Zobaczcie jak to brzmi: 500 milionów Europejczyków prosi 300 milionów Amerykanów, żeby obronili ich przed 140 milionami Rosjan – mówił premier, dodając, że „Europa musi zrozumieć swoją siłę". - Jeśli czegoś brakuje Europie” to nie przewagi gospodarczej czy ludnościowej, tylko wiary w to, że jesteśmy globalną potęgą - powiedział Tusk.
Donald Tusk o wojsku: Europa ma przewagę nad wszystkimi. Rosja? Nie ma porównania
Przytoczył przy tym dane National Institute for Security Studies. - Jeśli chodzi o żołnierzy zawodowych, Europa dysponuje razem z Ukrainą, bo przecież jesteśmy po jednej stronie, 2 mln 600 tys., Ameryka – 1 mln 300 tys., Chiny – 2 miliony, Rosja – 1 mln 100 tysięcy. Europa ma tutaj przewagę nad wszystkimi, a Rosja... no, nie ma nawet porównania – ocenił Tusk.