W ukraińskiej Radzie Najwyższej trwa dyskusja w sprawie zmniejszenia wieku mobilizacji nad Dnieprem. Prezydent Wołodymyr Zełenski w trakcie trwającej od ponad dwóch lat agresji Rosji raz już to zrobił, w kwietniu obniżył wiek poborowych z 27 do 25 lat. Wiele wskazuje na to, że sytuacja na froncie może wymagać kolejnych decyzji Kijowa w tym kierunku. – Brakuje nam ludzi, brakuje nam młodych ludzi. Moje stanowisko jest takie, może nie 18-latków, ale 20-latków powinniśmy mobilizować, uzbrajać i wszyscy powinniśmy walczyć o nasze państwo – mówił jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia Roman Kostenko, sekretarz parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu. Stwierdził, że jego koledzy z amerykańskiego Kongresu „są zdziwieni”, że nad Dnieprem nie mobilizują młodych mężczyzn.