Ukraińska obrona chwieje się w całym rejonie Doniecka. Obrońcy tracą kolejne miejscowości

Rosjanie atakują w trzech miejscach frontu, odległych od siebie o ok. 20 km, zagrażając całej ukraińskiej linii obrony w pobliżu Doniecka.

Publikacja: 07.07.2024 20:00

Najważniejszą z ukraińskich pozycji obronnych jest Czasiw Jar, a w zasadzie ruiny miasta.

Najważniejszą z ukraińskich pozycji obronnych jest Czasiw Jar, a w zasadzie ruiny miasta.

Foto: HANDOUT / PRESS SERVICE OF THE 24TH MECHANIZED BRIGADE OF UKRAINIAN ARMED FORCES / AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 865

– Plan Rosjan to dojść do Konstantyniwki. Jeśli spojrzeć na mapę, to można połączyć ich trzy kierunki ataków (na Czasiw Jar, Toreck i Pokrowsk) w jeden, konstantyniwski – sądzi ukraiński analityk wojskowy Ołeksij Hetman.

Po co Rosjanie atakują Konstantyniwkę

Liczące przed wojną ok. 70 tys. mieszkańców miasto Konstantyniwka jest ważnym hubem logistycznym ukraińskiej armii. Ale też ostatnią dużą miejscowością przed leżącym ok. 20 km na północ, dwukrotnie większym Kramatorskiem – centrum administracyjnym ukraińskiego obwodu donieckiego.

Czytaj więcej

Jak Węgrzy patrzą na świat? Ukraina większym zagrożeniem niż Rosja

Z Czasiw Jaru do Konstantyniwki jest ok. 8 km, z Torecka – ok. 15 km, a rosyjskie oddziały znajdujące się dalej na południe dzieli od miasta ok. 25 km. Te ostatnie zgrupowanie próbuje obecnie przeciąć drogę Konstantyniwka–Pokrowsk, ale może zawrócić na północ i dołączyć do dwóch pozostałych. Na razie jednak atakują nadal na zachód i kolejna ukraińska pozycja obronna może tam paść w ciągu jednego, dwóch dni.

Najważniejszą z ukraińskich pozycji obronnych jest Czasiw Jar. Tam Rosjanom udało się zająć niewielką, wschodnią część miejscowości – zatrzymali się na kanale oddzielającym ją od reszty. Cała okolica jest dość podmokła. – Rosjanie dotychczas nie ujawniali umiejętności taktycznych przekraczania takich przeszkód – mówi jeden z obrońców.

Wojna Rosji z Ukrainą. Błędy ukraińskiego dowództwa

Ale ukraińska obrona chwieje się w całym rejonie Doniecka i obrońcy tracą kolejne miejscowości. Francuski „Le Monde” twierdzi, że Rosjanie zyskują przewagę dzięki znacznym brakom w ukraińskiej obronie przeciwlotniczej oraz błędom ukraińskiego dowództwa. Według informacji gazety te ostatnie nakazało rotację na froncie dwóch jednostek na dwóch odcinkach. Rosjanie wykryli manewry i zaatakowali, wywołując chaos wśród nowo przybyłych.

Czytaj więcej

Generał Skrzypczak o groźbach Rosji. „NATO też ma broń nuklearną”

– To był rezultat poważnego błędu dowództwa. (…) W rezultacie wróg, który widział przemarsze poprzez swoje zwiadowcze drony, wykorzystał dezorganizację i zajął część pozycji obronnych – opisuje ukraiński ekspert Ołeksandr Kowalenko.

Jedyną pociechą obrońców jest to, że Rosjanie musieli wycofać część sił z tego rejonu, by wzmocnić swoje oddziały, które wdarły się na teren obwodu charkowskiego i teraz ponoszą tam porażka za porażką.

– Plan Rosjan to dojść do Konstantyniwki. Jeśli spojrzeć na mapę, to można połączyć ich trzy kierunki ataków (na Czasiw Jar, Toreck i Pokrowsk) w jeden, konstantyniwski – sądzi ukraiński analityk wojskowy Ołeksij Hetman.

Po co Rosjanie atakują Konstantyniwkę

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Konflikty zbrojne
Michaił Chodorkowski: Być może Zachód będzie musiał zmierzyć się z konfrontacją Rosji z Polską
Konflikty zbrojne
Nowa sztuczka Rosjan. Te drony spadają same i nie powodują szkód, ale są groźne
Konflikty zbrojne
Izrael "nie dał gwarancji", że nie zaatakuje obiektów nuklearnych w Iranie
Konflikty zbrojne
Niepewna sytuacja w Libanie. W Bejrucie słychać eksplozje