Aktualizacja: 19.11.2024 20:36 Publikacja: 22.03.2024 16:01
Gen. Bogusław Pacek, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego.
Foto: PAP/Leszek Szymański
Drugą noc z rzędu Ukraina jest celem ataku rakietowego Rosji. W nocy z 21 na 22 marca Rosjanie zaatakowali obiekty na Ukrainie zarówno z użyciem dronów-kamikadze, jak i pocisków manewrujących oraz hipersonicznych.
Rano Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy podało, że Rosjanie użyli do ataku 151 środków napadu powietrznego. Ukraińska obrona przeciwlotnicza miała strącić 92 z nich. Wołodymyr Zełenski, komentując na Facebooku atak, podkreślił, że celem ataku Rosjan były „elektrownie, linie wysokiego napięcia, hydroelektrownia, zwykłe budynki mieszkalne a nawet trolejbus”.
Wydawałoby się, że wybuch wojny w Ukrainie przyspieszy procesy związane z poprawą bezpieczeństwa Polaków. To okazało się złudne. Straciliśmy mnóstwo czasu.
W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w Tym” Bogusław Chrabota rozmawia z generałem Maciejem Kliszem, dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, o wpływie 1000 dni wojny w Ukrainie na Polskę i Europę. Jak zmieniły się siły zbrojne, strategie NATO i geopolityka regionu? Generał Klisz analizuje zagrożenia, szanse i wnioski płynące z tego konfliktu.
- Jesteśmy zdeterminowani zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec wojnie nuklearnej – zadeklarował rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w Rio de Janeiro. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy Rosja rozważa nuklearną odpowiedź na atak na obwód briański bronią dalekiego zasięgu.
1000 dni temu, 24 lutego 2022 roku o godzinie 5:55 czasu moskiewskiego, Władimir Putin ogłosił, że rozpoczął "operację specjalną" we wschodniej Ukrainie. Oznaczało to, że Rosja rozpoczęła pełnowymiarową wojnę. Przez ten czas wiele z wydarzeń trafiało na czołówki mediów. Wiele było osobistym dramatem tysięcy ludzi, wiązało się ze stratą bliskich, zdrowia, życiowego dorobku. Oto najważniejsze z tych wydarzeń.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
– To jak podanie tlenu człowiekowi, który traci oddech – tak decyzję Joe Bidena o zgodzie na użycie przez Ukrainę rakiet ATACMS skomentował gen. Bogusław Pacek. W rozmowie z „Wprost” przyznał, że pomoc USA była spóźniona, a sytuacja na froncie jest „dramatyczna”.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Po 1000 dniach rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie Rosjanie kontrolują ok. 18 proc. terytorium sąsiedniego państwa.
Wydawałoby się, że wybuch wojny w Ukrainie przyspieszy procesy związane z poprawą bezpieczeństwa Polaków. To okazało się złudne. Straciliśmy mnóstwo czasu.
W chwili, gdy Putin znów straszy atakiem jądrowym, szefowie dyplomacji pięciu największych krajów Unii oraz Wielkiej Brytanii zapowiedzieli w Warszawie nowe wsparcie dla Ukraińców. I to niezależenie od tego, co zrobi nowy prezydent USA.
W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w Tym” Bogusław Chrabota rozmawia z generałem Maciejem Kliszem, dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, o wpływie 1000 dni wojny w Ukrainie na Polskę i Europę. Jak zmieniły się siły zbrojne, strategie NATO i geopolityka regionu? Generał Klisz analizuje zagrożenia, szanse i wnioski płynące z tego konfliktu.
- Jesteśmy zdeterminowani zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec wojnie nuklearnej – zadeklarował rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w Rio de Janeiro. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy Rosja rozważa nuklearną odpowiedź na atak na obwód briański bronią dalekiego zasięgu.
1000 dni temu, 24 lutego 2022 roku o godzinie 5:55 czasu moskiewskiego, Władimir Putin ogłosił, że rozpoczął "operację specjalną" we wschodniej Ukrainie. Oznaczało to, że Rosja rozpoczęła pełnowymiarową wojnę. Przez ten czas wiele z wydarzeń trafiało na czołówki mediów. Wiele było osobistym dramatem tysięcy ludzi, wiązało się ze stratą bliskich, zdrowia, życiowego dorobku. Oto najważniejsze z tych wydarzeń.
W Rosji ruszyła produkcja schronów mobilnych KUB-M, które są w stanie chronić przed różnego rodzaju zagrożeniami, w tym falą uderzeniową i promieniowaniem po użyciu broni atomowej.
– To jak podanie tlenu człowiekowi, który traci oddech – tak decyzję Joe Bidena o zgodzie na użycie przez Ukrainę rakiet ATACMS skomentował gen. Bogusław Pacek. W rozmowie z „Wprost” przyznał, że pomoc USA była spóźniona, a sytuacja na froncie jest „dramatyczna”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas