Think tank: Rosyjskie media zignorowały drugą rocznicę wybuchu wojny z Ukrainą

Rosyjskie media unikały publicznego dyskutowania o drugiej rocznicy wybuchu wojny z Ukrainą - zauważa think tank z USA, Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Publikacja: 26.02.2024 06:00

Ukraiński żołnierz

Ukraiński żołnierz

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 733

Zdaniem analityków z think tanku powściągliwość rosyjskich mediów w informowaniu o drugiej rocznicy wybuchu wojny Rosji z Ukrainą była spowodowana niechęcią do zwracania uwagi na to, że Rosja nadal nie zrealizowała celów wojny ponosząc przy tym duże straty w ludziach.

Rosyjskie media przemilczały drugą rocznicę wybuchu wojny z Ukrainą. Władze Rosji - też

ISW, powołując się na analizę opublikowaną na rosyjskim, opozycyjnym kanale w serwisie Telegram, „Agentstwo. Nowosti” zwraca uwagę, że rosyjskie kanały telewizji publicznej Rossija 1 i Kanał Pierwszy oraz należąca do Gazpromu telewizja NTV, nie wspominały 24 lutego o drugiej rocznicy wybuchu wojny Rosji z Ukrainą, a o tym, że dwa lata temu tego dnia wybuchła wojna powiedział jedynie rosyjski komentator polityczny, Michaił Leontiew, w programie informacyjnym „Wriemia” na Kanale Pierwszym, ale w żaden sposób nie rozwinął tego wątku. 

Czytaj więcej

Sankcje przeciwko Rosji. Jak wpłynęły na firmy działające w Polsce? Raport

Think tank pisze, że również przedstawiciele rosyjskich władz poruszali temat drugiej rocznicy wybuchu wojny w stopniu minimalnym.

W swojej analizie ISW ocenia, że powodem takiej sytuacji była chęć „uniknięcia zwracania uwagi na rosyjskie niepowodzenia w osiągnięciu strategicznych celów na Ukrainie oraz bardziej doraźnych celów, czyli zajęcia całego terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego, przy jednoczesnych dużych stratach w ludziach”.

Think tank: Rosyjskie władze chcą utrzymać bierność Rosjan wobec wojny

Think tank zwraca jednocześnie uwagę, że ostatni sondaż przeprowadzony w Rosji wskazywał, że nastroje Rosjan jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie w ostatnich miesiącach się nie zmieniły a „większość Rosjan okazuje bierność wobec wojny, choć jednocześnie nie popiera drugiej fali mobilizacji”.

„Rosyjski prezydent Władimir Putin i przedstawiciele rosyjskiego rządu w dużej mierze powstrzymują się przed podkreślaniem drugiej rocznicy rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, by utrzymać bierność opinii publicznej wobec wojny, która, częściowo, pozwala władzom Rosji kontynuować wojnę bez znaczącego publicznego sprzeciwu” - czytamy w analizie.

Zdaniem ISW Putin zdaje sobie sprawę, że ogłoszenie drugiej fali mobilizacji (po ogłoszeniu częściowej mobilizacji we wrześniu 2022 roku) byłoby niepopularne, ale może się na to zdecydować po wyborach prezydenckich, które odbędą się w marcu, jeśli oceni, że „konieczność pozyskania żołnierzy przeważa nad ryzykiem” wybuchu niepokojów społecznych.

Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna