Wzorowa demokracja na Tajwanie
Jednak w Tajpej żywe są obawy, że aspekt gospodarczy pchnie Xi Jinpinga ku interwencji. Chiny przeżywają bowiem bezprecedensowe od zainicjowania przez Deng Xiaopinga pod koniec lat 70. liberalnych reform trudności ekonomiczne. Załamuje się rynek nieruchomości, a eksport przestaje rosnąć. To może skłonić chińskiego przywódcę do odwrócenia uwagi coraz bardziej niezadowolonego społeczeństwa od problemów życia codziennego na rzecz narodowej krucjaty przeciw zewnętrznemu wrogowi.
Na razie jednak wydaje się, że Pekin wciąż stawia na wygraną Kuomintangu, jeśli nie w wyborach prezydenckich, to przynajmniej w przeprowadzanych równocześnie parlamentarnych, gdzie obowiązuje ordynacja większościowa.
– Jeszcze nigdy ingerencja w wybory na Tajwanie ze strony Chin nie była tak duża – przyznał w tym tygodniu Lai Chin-te. Chodzi nie tylko o deklaracje Pekinu, które mają zastraszyć tajwańskich wyborców, ale także próby przekupienia kandydatów, kampanię trolli w internecie oraz coraz częstsze łamanie tajwańskiej strefy powietrznej i morskiej przez chińskie samoloty i okręty.
Dla Chin podstawowy problem polega na tym, że 37 lat od zniesienia stanu wyjątkowego i zainicjowania procesu demokracji, gros Tajwańczyków postrzega siebie jako odrębny naród. W całym kraju likwidowane są tysiące pomników Czang Kaj-szeka, choć jego mauzoleum w centrum Taipei wciąż pozostaje otwarte dla zwiedzających. Przywódca Kuomintangu, który schronił się na wyspie, gdy na kontynencie została ogłoszona Chińska Republika Ludowa, był co prawda zaciekłym wrogiem Mao, obu łączyła jednak wizja, w której Chiny i Tajwan tworzą jedno państwo, choć w pierwszym przypadku nacjonalistyczne, a w drugim komunistyczne.
Sondaże pokazują jednak, że młodzi Tajwańczycy, którzy masowo stawiają na DPP, nie podzielają już takiej oceny. Przywykli do życia w jednej w najbardziej rozwiniętych demokracji, która w zeszłym roku uzyskała w rankingu The Economist 8,99/10 punktów wobec 7,04 w rządzonej przez PiS Polsce. I nie chcą znaleźć się w dyktaturze nawet tak wielkiej, jak Chiny.