W swojej analizie na portalu wprost.pl Skrzypczak zauważa, że „Ukraina walczy coraz bardziej osamotniona”. Podkreśla jednak, że choć „pomoc w sprzęcie wojskowym pozwala jej prowadzić wojnę i liczyć na wyzwolenie części okupowanego terytorium”, to „wiara w ostateczne zwycięstwo jest już chyba tylko w sercach żołnierzy ukraińskich walczących na froncie”.
„Trzeba sobie w obliczu nadchodzącej zimy, która na pewno za sprawą Rosji dla Ukrainy będzie bardzo dotkliwa, odpowiedzieć, czy wsparcie w obliczu rosyjskiego odbudowywania potencjału militarnego jest wystarczające. Z jednej strony Zachód i USA ślą środki do kontynuowania wojny przez Ukrainę. Z drugiej Rosji pomagają jawnie i skrycie jej sojusznicy. Sankcje są coraz mniej skuteczne. I my się w to wpisujmy importując rosyjską ropę. Nie ma usprawiedliwienia dla takiego procederu. A jest on jak widać coraz powszechniejszy wśród państw Zachodnich. Monitorując poczynania wielkich graczy, można zapytać, czy końca tych zmagań ma nie być?” - pyta generał.