Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Joe Biden przedłużył o rok obowiązywanie obecnych sankcji wobec Białorusi. Wołodymyr Zełenski mówi o sukcesach kontrofensywy.
Gdy w połowie marca ubiegłego roku, na samym początku wojny ukraińska armia poinformowała o śmierci piątego generała, były ambasador USA w Moskwie Michael McFaul już wtedy nazwał te straty „szokującymi”.
Pierwszy rosyjski generał zginął na Ukrainie na początku wojny
Pierwszy z generałów, zastępca dowódcy 41. Armii, Andriej Suchowiecki, zginął już czwartego dnia ataku, zastrzelony przez ukraińskiego żołnierza w okolicach lotniska w Hostomelu, na północ od Kijowa. Według planów Kremla rosyjskie wojska desantowe miały zdobyć to lotnisko, otrzymać wsparcie wojsk lądowych i razem ruszyć na Kijów. W rezultacie zajadłej obrony Ukraińców rejon stał się pułapką dla rosyjskiego „desantu”, za co zapłacił życiem generał Suchowiecki.
Czytaj więcej
Ukraiński wywiad wojskowy poinformował, że ukraińskie siły zbrojne "wyeliminowały" rosyjskiego generała w pobliżu oblężonego przez Rosjan Charkowa. To drugi tak wysoki rangą członek sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, który zginął w czasie walk na Ukrainie.
Najwyższy rangą rosyjski generał, dowódca 49. Armii, Jakow Riezancew, zginął prawie miesiąc później, na skutek ukraińskiego ataku rakietowego na lotnisko w Czernobajewce koło Chersonia. Miejscowość przeszła do legendy, gdyż ukraińskie wojska ostrzeliwały jej lotnisko ponad 20 razy, każdorazowo zadając Rosjanom dotkliwe straty. Agresorzy jednak nie zważając na nic, bez przerwy rozmieszczali tam kolejne sztaby, samoloty i helikoptery – raz za razem niszczone przez Ukraińców.