Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski wylicza, że koszt jednego ataku rakietowego oraz z użyciem dronów-kamikadze na infrastrukturę energetyczną Ukrainy przekracza wysokość 2,3 mln średnich emerytur w Rosji.
- Jednym ze składników skutecznej działalności (obrony przeciwlotniczej) jest udział obywateli w informowaniu o zauważeniu rakiet i dronów-kamikadze. Specjalna linia "102" działa, wzywamy obywateli, aby przekazywali za jej pośrednictwem wszystkie dostępne informacje. Nawet jeśli tylko słyszycie, a nie widzicie (rakiety lub drona - red.), informujcie o tym - apelował Niebytow.
Według niego dzięki sprawnemu działaniu kijowskiej administracji wojskowej w ciągu kilku sekund informacje przekazane za pośrednictwem numeru 102 trafiają nie tylko do Dowództwa Sił Powietrznych, ale też do tych, którzy "bezpośrednio zestrzeliwują drony i rakiety".
Czytaj więcej
Putin chce zmusić Ukraińców do kapitulacji, bombardując infrastrukturę krytyczną. Kijów przygotowuje się do zimy.
- Nie zawsze widzimy (je) na radarach, wróg używa maskowania, więc pomoc ludzi jest bardzo ważna... W przypadku każdego przelotu otrzymujemy ok. 20-40 telefonów od mieszkańców, co pozwala nam - a, co najważniejsze, wojsku - zdobyć wiedzę na temat kierunku ruchu obiektu i na temat tego, jak skutecznie go zwalczać - wyjaśnił Niebytow.