25 października Berlin będzie gościł międzynarodową konferencję poświęconą odbudowie Ukrainy. German Marshall Fund (GMF), jeden z najbardziej wpływowych instytutów analitycznych w Waszyngtonie, przedstawił pierwszą przymiarkę, jak mógłby wyglądać taki proces. „Rzeczpospolita” uzyskała dostęp do raportu.
Jego kluczowy wniosek: to kraje G7 powinny przejąć nadzór nad rekonstrukcją i desygnować wspólnego koordynatora, którym przynajmniej na początek miałby być amerykański polityk o dużym autorytecie. Chodzi o utrzymanie możliwie długo zainteresowania całego Zachodu dziełem, które z konieczności będzie trwało lata i pozostanie kosztowne. Ale też ścisły nadzór nad wykorzystaniem środków w państwie od dawna trawionym korupcją.