W ubiegłym tygodniu pojawiły się obawy, że Mołdawia może zostać wciągnięta w konflikt na Ukrainie, po tym jak prorosyjscy separatyści w położonym w granicach Mołdawii Naddniestrzu zaczęli informować o atakach, które na ich terytorium miały być przeprowadzane z terytorium Ukrainy lub przez osoby, które przekroczyły granicę Ukrainy z Mołdawią.
Sandu i jej prozachodni rząd odpowiedzialnością za te incydenty obarczyli "prowojenną frakcję" wśród separatystów sprawujących faktyczną władzę w Naddniestrzu.
Kijów oskarża Moskwę o próbę wciągnięcia Mołdawii w konflikt, by - z jej terytorium - zaatakować Ukrainę od zachodu i zagrozić Odessie, odciągając część ukraińskich sił z innych frontów.
Czytaj więcej
Łotewski MSZ oświadczył w poniedziałek, że wzywa obywateli Łotwy do opuszczenia Naddniestrza i unikania podróży do tej samozwańczej republiki, znajdującej się na terytorium Mołdawii.
"The Times" informował 2 maja, powołując się na informacje z kręgu ukraińskiej armii, że na Kremlu zapadła już decyzja o inwazji na Mołdawię i zajęciu tego kraju, który w przeszłości wchodził w skład ZSRR.