Nie pomogły mu wpływy, miliardy, pałace i prywatne odrzutowce. We wtorek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o zatrzymaniu Wiktora Medwedczuka. Lider prorosyjskiej Opozycyjnej Platformy Za Życie i deputowany Rady Najwyższej przed wojną przebywał w areszcie domowym w swojej podkijowskiej willi. Oskarżano go m.in. o zdradę państwa. Wykorzystał chaos i uciekł nad ranem 24 lutego, gdy Rosja zaczęła bombardować Ukrainę. Tropiły go wszystkie ukraińskie służby. Został zatrzymany gdy przebrany w wojskowy mundur próbował opuścić Ukrainę. Zełenski zaproponował Putinowi wymianę Medwedczuka na ukraińskich jeńców.