Wojna na Ukrainie, którą Kreml nazywa "specjalną operacją wojskową", trwa od miesiąca. Wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję 24 lutego, uderzając od północy, z południa i ze wschodu. W związku z agresją na Ukrainę szereg państw i organizacji międzynarodowych nałożył sankcje na Rosję, jej władze, rosyjskich oligarchów oraz rosyjskie przedsiębiorstwa.
W poniedziałek "Komsomolska Prawda", powołując się na Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, napisała, że "podczas operacji specjalnej na Ukrainie Siły Zbrojne Rosji straciły 9861 osób". W artykule dodano, że 16 153 żołnierzy zostało rannych. Informacja o liczbie poległych szybko zniknęła z artykułu. "Komsomolska Prawda" oświadczyła, że padła ofiarą ataku hakerskiego.
Czytaj więcej
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił komentarza w sprawie doniesień gazety "Komsomolska Prawda", która podała, że na Ukrainie zginęło 9861 rosyjskich żołnierzy.
Następnego dnia rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, odmówił komentarza, a korespondent "Komsomolskiej Prawdy" powtórzył twierdzenie, że gazetę zaatakowali hakerzy i że liczby podane w artykule były "fałszywe".
Ministerstwo Obrony Rosji informowało 2 marca, że na Ukrainie Rosja straciła 498 żołnierzy, a 1 597 kolejnych zostało rannych. Był to jedyny oficjalny rosyjski komunikat w tej sprawie. W piątek 25 marca Rosja po raz drugi oficjalnie odniosła się do swych strat.