Aktualizacja: 24.02.2025 10:25 Publikacja: 25.03.2022 11:12
Zbombardowany budynek Teatru Dramatycznego w mieście Mariupol
Foto: AFP PHOTO / TELEGRAM / pavlokyrylenko_donoda / handout
Mariupol to miasto na wschodzie Ukrainy, położone w obwodzie donieckim nad Morzem Azowskim. Kontrolę nad miastem próbują przejąć wojska rosyjskie, które przed miesiącem wkroczyły na Ukrainę, rozpoczynając wojnę. 16 marca zbombardowany został Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Według strony ukraińskiej, w schronie w teatrze ukrywało się przed ostrzałem nawet 1300 osób. Los większości pozostawał nieznany.
Na placu przed budynkiem znajdowały się widoczne z powietrza napisy "dzieci", które miały informować, że teatr stanowi schronienie dla ludności cywilnej. Po tym, jak teatr został zbombardowany i zniszczony, w pierwszych dniach akcji ratowniczej spod gruzów udało się wydobyć ok. 130 osób. Ukraińskie media podawały, że prowadzenie akcji utrudniał trwający ostrzał.
– To, co teraz się dokonuje, to nie jest dążenie do pokoju. To jest na siłę dążenie do zamrożenia wojny, co z pewnością cynicznie wykorzysta kremlowska władza, aby przyspieszyć zbrojenia i przygotowywać kolejną agresję – ocenił gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u, komentując działania administracji Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy.
Z sondażu pracowni Opinia24 dla Radia ZET wynika, że większość Polaków nie przewiduje rychłego rozstrzygnięcia wojny Rosji z Ukrainą. Prawie połowa ankietowanych (48 proc.) uważa, że konflikt będzie się toczyć bez wyraźnego zwycięstwa którejkolwiek ze stron. Natomiast 51 proc. Polaków spodziewa się, że konflikt potrwa jeszcze latami.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Administracja Donalda Trumpa zwróciła się do Ukrainy o wycofanie corocznej rezolucji potępiającej rosyjską napaść. Chce ją zastąpić stonowanym oświadczeniem, odebranym przez europejskich dyplomatów jako "prorosyjskie".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski waha się, ale nie jest obecnie gotowy do sfinalizowania umowy o wydobyciu surowców mineralnych ze Stanami Zjednoczonymi z powodu „szeregu problematycznych kwestii” w ramach proponowanej umowy - donosi Sky News, powołując się na anonimowych ukraińskich urzędników wysokiego szczebla.
Skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec i postkomunistyczna Lewica (Die Linke) zdobyły jedną trzecią miejsc w niemieckim parlamencie, co oznacza, że partie te będą w stanie blokować zmiany o charakterze konstytucyjnym.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Dziś mijają dokładnie trzy lata od wybuchu wojny.
W poniedziałek Prokuratura Krajowa opublikowała komunikat na temat polskiego i międzynarodowego śledztwa dotyczącego rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
W poniedziałek, 24 lutego, mijają trzy lata od pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. – W tej chwili nie ma ryzyka regularnej agresji militarnej Rosji wobec Polski – ocenił Krzysztof Bosak z Konfederacji.
– To, co teraz się dokonuje, to nie jest dążenie do pokoju. To jest na siłę dążenie do zamrożenia wojny, co z pewnością cynicznie wykorzysta kremlowska władza, aby przyspieszyć zbrojenia i przygotowywać kolejną agresję – ocenił gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u, komentując działania administracji Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy.
Kraj, który miał upaść w trzy dni, od trzech lat broni się przed najeźdźcą. Jego gospodarka boryka się z potężnymi problemami, ale rośnie, działają najważniejsze firmy, kolej, poczta, banki.mi
Z sondażu pracowni Opinia24 dla Radia ZET wynika, że większość Polaków nie przewiduje rychłego rozstrzygnięcia wojny Rosji z Ukrainą. Prawie połowa ankietowanych (48 proc.) uważa, że konflikt będzie się toczyć bez wyraźnego zwycięstwa którejkolwiek ze stron. Natomiast 51 proc. Polaków spodziewa się, że konflikt potrwa jeszcze latami.
Specjalny wysłannik Donalda Trumpa na Bliski Wschód Steve Witkoff w rozmowie z CNN zasugerował, że to nie Rosjanie mogą być odpowiedzialni za wybuch wojny na Ukrainie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas