W sytuacji, w której coraz więcej ekspertów nie wyklucza scenariusza, że w najbliższych latach może dojść do regularnego konfliktu zbrojnego z udziałem Rosji i państw należących do NATO, wystarczy rzut oka na mapę, by zrozumieć, że przy takim scenariuszu znajdziemy się w samym centrum tych dramatycznych wydarzeń. A skoro tak, to w kwestii bezpieczeństwa Polacy powinni dziś mówić jednym głosem, ponieważ możemy się spierać o to, czy lepszą wizję rozwoju Polski oferuje nam KO, czy może PiS, ale najważniejsze jest, żebyśmy w ogóle mieli Polskę, o którą można się spierać. A jeśli historia jest nauczycielką życia, to wskazuje ona, że istnienia naszego kraju nie należy brać za pewnik.
Rząd PO–PSL chciał oddać połowę Polski Rosji? To nieprawda
Dopóki rządzący i opozycja mówią o zagrożeniach, z jakimi mierzy się dziś Polska, wyciągają właśnie takie wnioski: mówią dużo o najtrudniejszym momencie we współczesnej historii, a może nawet najtrudniejszym momencie od zakończenia II wojny światowej. O potrzebie zbrojeń, o umacnianiu sojuszy. Gorzej, gdy zaczynają mówić o sobie.
Czytaj więcej
Rząd ma szansę stworzyć unikalny model wzmocnienia odporności społecznej na różne zagrożenia, nie...
21 marca zarzuty prokuratorskie usłyszał Mariusz Błaszczak, który przed wyborami parlamentarnymi z października 2023 roku ujawnił fragment planu obrony Rzeczypospolitej „Warta”. Wynikało z niego, że pod rządami PO–PSL polska armia miała bronić kraju na linii Wisły. W utrzymaniu władzy to nie pomogło, ale mimo to Błaszczak i politycy PiS do dziś, z uporem godnym lepszej sprawy, utrzymują, że jest to dowód na niecne intencje Donalda Tuska i Władysława Kosiniaka-Kamysza, którzy gotowi są oddać Białystok, Suwałki i Lublin Rosjanom.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Błaszczak musi wiedzieć, iż mówi nieprawdę. Ujawniony przez niego dokument jest fragmentem planu obrony Polski, opisującym jeden z pesymistycznych wariantów rozwoju sytuacji. W 1939 roku kampania wrześniowa też zaczęła się od bitwy granicznej, a mogłaby skończyć się – gdyby Polska nie dostała ciosu w plecy od ZSRR – obroną tzw. przedmościa rumuńskiego. Czy oznacza to, że władze II RP chciały oddać niemal całą Polskę Niemcom?