Jędrzej Bielecki: Macron przemówił do narodu. „Ameryka nie może dłużej decydować o losie Europy"

Rosja zagraża Francji, zagraża wszystkim krajom europejskim - powiedział w nadzwyczaj uroczystym przemówieniu do narodu prezydent Francji. - Ojczyzna potrzebuje was, waszej determinacji - zwrócił się do rodaków Emmanuel Macron.

Publikacja: 05.03.2025 20:57

Emmanuel Macron

Emmanuel Macron

Foto: AFP

Macron starał się ważyć każde słowo, w szczególności odnośnie do Donalda Trumpa. Najwyraźniej nie chciał go zrazić w kluczowym momencie, gdy prezydent USA może oddać Ukrainę na pastwę Rosji.

Mimo to prezydent jasno oświadczył, że Europa ma się teraz szykować na sytuację, w której Amerykanie nie przyjdą jej z odsieczą. - Nie możemy pozwolić dłużej na układ, w którym decyzje o naszej przyszłości będą zapadały w Waszyngtonie i Moskwie – podkreślił francuski przywódca. 

To zrównanie Rosji i Ameryki jest tym bardziej znaczące, że Emmanuel Macron nie pozostawił żadnych złudzeń co do zagrożenia, jakie stanowi dziś reżim Putina. Wskazał, że Kreml chce do końca dekady zwiększyć szeregi sił zbrojnych o 300 tysięcy żołnierzy, uzbroić ich choćby w 3 tysiące dodatkowych czołgów. 

-  Kto dziś uwierzy, że Rosja, jeśli będzie tylko mogła kontynuować podboje, zatrzyma się na Ukrainie? - zapytał retorycznie prezydent.

Macron: Nasze pokolenie nie będzie już mogło korzystać z dywidendy pokoju

I, znów wyraźnie dystansując się od Trumpa, podkreślił, że Putinowi nie można w żadnym wypadku wierzyć na słowo. Dlatego czy tego Ameryka chce, czy nie, Europa musi jego zdaniem szykować własne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Chodzi o misję wojskową, która gwarantowałaby utrzymanie ewentualnego pokoju. W przyszłym tygodniu ma być temu poświęcone spotkanie szefów sztabów krajów europejskich w Paryżu.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Czy Donald Trump okaże się ojcem europejskiej jedności

Ale chodzi tu też o obronę samej Europy. Prezydent zapowiedział nadejście trudnych czasów.

- Nasze pokolenie nie będzie już mogło korzystać z dywidendy pokoju – oświadczył.

Zapowiedział, że do końca dekady budżet wojskowy kraju podwoi się w stosunku do stanu z 2017 roku (data objęcia Pałacu Elizejskiego przez Macrona) do blisko 70 mld euro rocznie. Ponieważ temu wysiłkowi nie będzie towarzyszyło podniesienie podatków, będzie on przeprowadzony kosztem wydatków w innych obszarach, np. rozwoju infrastruktury.

Francja obejmie gwarancjami atomowymi resztę wolnej Europy

Macron zapowiedział też, że na wniosek przyszłego kanclerza Niemiec Friedricha Merza rozpocznie debatę nad objęciem atomowymi gwarancjami bezpieczeństwa Francji pozostałych krajów wolnej Europy. Podkreślił jednak, że to nadal francuski przywódca będzie podejmował decyzję w sprawie użycia broni jądrowej.

Zwiększeniu potencjału obronnemu ma być poświęcony czwartkowy szczyt w Brukseli. Macron nie wspomniał jednak w tym kontekście o dwóch potencjalnie przełomowych zmianach: wykorzystaniu zamrożonych w Europie rosyjskich rezerw walutowych oraz emisji wspólnego długu przez UE.

Zapowiedział natomiast, że Unia przygotowuje środki odwetowe na wypadek, gdyby Trump faktycznie wprowadził karne cła na import ze zjednoczonej Europy.  

Macron starał się ważyć każde słowo, w szczególności odnośnie do Donalda Trumpa. Najwyraźniej nie chciał go zrazić w kluczowym momencie, gdy prezydent USA może oddać Ukrainę na pastwę Rosji.

Mimo to prezydent jasno oświadczył, że Europa ma się teraz szykować na sytuację, w której Amerykanie nie przyjdą jej z odsieczą. - Nie możemy pozwolić dłużej na układ, w którym decyzje o naszej przyszłości będą zapadały w Waszyngtonie i Moskwie – podkreślił francuski przywódca. 

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Donalda Trumpa. Ważny wniosek dla Polaków
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Czy Amerykę Donalda Trumpa nadal możemy nazywać sojusznikiem?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Ursula von der Leyen przedstawiła plan uzbrojenia Europy. Czy wystarczający?
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Pożegnanie z Ameryką
Komentarze
Estera Flieger: Czarnek, nazywając Zełenskiego głupkiem, mówi Trumpem. A coś od siebie?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”