Reżyser nie ponosi winy za to, jak ustrój obszedł się z piłkarzem, ale nie ma już nikogo, kto mógłby tę krzywdę naprawić. PRL szczęśliwie leży na wysypisku historycznych śmieci i mimo że mniej wykształceni ludzie bez poczucia humoru starają się go reanimować, to przecież nikt normalnie myślący na to nie pozwoli.
Sportowcom w PRL nie wiodło się źle, ponieważ stanowili towar eksportowy. Bo kto rozsławiał Polskę lepiej niż sportowcy? Filmowcy z Andrzejem Wajdą na czele, szkole filmowej dorównywała polska sztuka plakatu. Były jeszcze polskie jabłka, suszone grzyby z narodowych borów i to chyba wszystko. Bo Mirosława Hermaszewskiego Sowieci zabrali w kosmos po znajomości. Przez lata jak człowiek mówił gdzieś w świecie, że jest z Polski, w odpowiedzi słyszał: Deyna, Lato, Boniek, a potem Wałęsa i Jan Paweł II, którzy zresztą ten ustrój skutecznie na wspomniany śmietnik wysłali.