Zuzanna Dąbrowska: Granica trzyma się na żyletkach

Polska udaje, że problemu na pograniczu z Białorusią nie ma. Na doniesienia organizacji humanitarnych rząd nie zwraca uwagi, buduje za to kolejną zaporę.

Publikacja: 02.11.2022 14:12

Tymczasowy płot na granicy z Białorusią

Straż Graniczna

Tymczasowy płot na granicy z Białorusią

Foto: Straż Graniczna

Polska znalazła oryginalny sposób na radzenie sobie z presją migracyjną. Minister Mariusz Błaszczak podjął właśnie decyzję o budowie kolejnej antymigracyjnej zapory, tym razem na granicy z obwodem kaliningradzkim. Ma być „tymczasowa”, a zbudować ją mają saperzy. – Już dziś rozpoczną się prace – zapowiedział podczas konferencji prasowej szef MON.

Bezpośrednim powodem działań Mariusza Błaszczaka ma być fakt, że „lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki”.

Minister chce korzystać ze „sprawdzonych” wzorców: zapora będzie się składała z trzech szeregów drutu ostrzowego o wysokości 2,5 m i szerokości 3 m. Ma być podobna do tej z granicy Polski i Białorusi. To nie wróży dobrze ani ludziom, ani zwierzętom. Wolontariusze alarmują, że żyletkowy płot to wyjątkowo okrutne narzędzie: rani i więzi każdą istotę, która próbuje się przedostać.

Czytaj więcej

Polska zbuduje tymczasową zaporę na granicy z obwodem kaliningradzkim

Minister obrony narodowej powołuje się na efekt odstraszający, ten jednak jest mocno problematyczny. Jak poinformowała w środę sama Straż Graniczna, „ubiegłej doby 124 osoby próbowały nielegalnie przedostać się z Białorusi na terytorium Polski. Na odcinku ochranianym przez posterunek w Krynkach 18 obywateli Egiptu przeprawiało się przez graniczną rzekę Świsłocz”. W trakcie całego długiego weekendu (31 października – 1 listopada) 272 cudzoziemców usiłowało przejść do naszego kraju. Jak podaje SG, byli to obywatele Egiptu, Syrii, Afganistanu, Iranu, Jemenu, Iraku, Maroka, Kamerunu, Togo, Komorów, Konga, Sudanu i Turcji. Zapora ich nie odstraszyła, bo nie mają bezpiecznego odwrotu naciskani przez białoruskich pograniczników. A dane przekazywane przez SG i tak nie uwzględniają tych osób, którym udało się przejść i zostały odebrane przez pośredników lub rodziny organizujące przerzut przez Polskę.

Problem więc istnieje, ludzie są ranieni i wciąż giną na granicy. Zwierzęta – żubry, sarny, jelenie, także wędrowne łosie – cierpią uwięzione między drutami. I teraz, prawdopodobnie dla zwielokrotnienia efektu, minister postanowił zbudować kolejne zasieki.

W efekcie cierpią nie reżimy, które organizują migrację, by destabilizować sytuację na pograniczu unijnym, tylko niewinni, wprowadzeni w błąd, zdesperowani ludzie

Te działania nie oszukają jednak rzeczywistości: Polska nie ma polityki migracyjnej, nie stosuje procedur ochrony międzynarodowej, które sama przyjęła, traktuje migrantów w sposób niegodny i do tego udaje, że nic się nie dzieje. Nie zwróciliśmy się nawet o żadną pomoc do Unii Europejskiej, nie umiemy zainteresować kwestią lotów do Kaliningradu żadnych międzynarodowych instytucji, nie mówiąc o jakiejkolwiek formie współpracy z Niemcami, państwem, do którego najczęściej zmierzają uchodźcy. Zamiast wywierać presję, stosując odpowiednie procedury, rząd buduje płot, który jest tak samo niebezpieczny jak nieskuteczny.

W efekcie cierpią nie bezwzględne reżimy w Rosji i na Białorusi, organizujące migrację, by destabilizować sytuację na pograniczu Unii Europejskiej, tylko niewinni, wprowadzeni w błąd, zdesperowani ludzie uciekający przed wojnami, terrorem lub skrajną nędzą.

Polska znalazła oryginalny sposób na radzenie sobie z presją migracyjną. Minister Mariusz Błaszczak podjął właśnie decyzję o budowie kolejnej antymigracyjnej zapory, tym razem na granicy z obwodem kaliningradzkim. Ma być „tymczasowa”, a zbudować ją mają saperzy. – Już dziś rozpoczną się prace – zapowiedział podczas konferencji prasowej szef MON.

Bezpośrednim powodem działań Mariusza Błaszczaka ma być fakt, że „lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki”.

Pozostało 86% artykułu
Komentarze
Bogusław Chrabota: Karol Nawrocki. Niby nie PiS, ale PiS
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Trzaskowski i Nawrocki to tak naprawdę awatary Tuska i Kaczyńskiego
Komentarze
Michał Kolanko: Trzaskowski wygrywa z Sikorskim. Ale dla prezydenta Warszawy łatwo już było
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Czy prawybory w KO umocniły Rafała Trzaskowskiego?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Estera Flieger: Kampania wyborcza nie będzie o bezpieczeństwie