PiS ogłosiło podczas konwencji w Kadzidle na Kurpiach program dopłat do rolnictwa (z pieniędzy UE), ochrzczony natychmiast przez internatów mianem Krowa+. 500 zł na krowę i po 100 zł na tucznika, pod warunkiem że będą chowane w warunkach spełniających ekologiczne normy. Żartom nie było końca – a to, że nauczyciele mają teraz po dwie krowy hodować, by wyjść na swoje, a to, że za tydzień PiS ogłosi specjalne dopłaty do kotów... Ale pojawia się też kilka poważnych pytań, a przede wszystkim jedno: dlaczego partia rządząca gorzej traktuje nauczycieli i pracowników szkół niż hodowców bydła i trzody?