Bartosz Węglarczyk: Buczący posłowie, czyli brak klasy

Zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy pokazało całą małość polskiej polityki. Ale pokazało też kilka promyków nadziei, że może coś jednak w tym polskim piekiełku zmieni się na lepsze.

Aktualizacja: 07.08.2015 06:56 Publikacja: 06.08.2015 22:10

Bartosz Węglarczyk: Buczący posłowie, czyli brak klasy

Foto: Fotorzepa

Zacznijmy od pozytywów. Na tle nieruchomo siedzącego otoczenia prezydenta Bronisława Komorowskiego dobrze wypadł gen. Stanisław Koziej, odchodzący szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który klaskał, gdy prezydent Duda mówił o potrzebie silnej armii.

Żałuję, że jego pryncypał – prezydent Bronisław Komorowski – w momencie złożenia przysięgi przez Andrzeja Dudę nie wstał z prezydenckiego fotela na galerii sejmowej, uznając, że jest już byłą głową państwa i honor zasiadania w tym fotelu należy już do kogoś innego. Bardzo prosty, mały gest, ale jaki wielki.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: Kandydaci na prezydenta z lewa – kto złapie wahadło?
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Komentarze
Jarosław Kuisz: Smutna Grenlandia
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Żerowanie na ukraińskich dzieciach
Komentarze
Estera Flieger: Paulina Matysiak i zaimki. Na lewicy beznadziejnie, ale stabilnie
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Trump na wojnie ze światem. Wycofa się z ceł, jak uderzą w jego wyborców?