Jest szansa na realną ochronę małoletnich przed treściami dla dorosłych

Brak zastosowania odpowiedniej weryfikacji w dostępie do treści dla dorosłych będzie wiązał się z określonymi konsekwencjami, w tym z blokowaniem dostępu do stron i umieszczeniem domeny w odpowiednim rejestrze – mówi Piotr Sałagan, adwokat specjalizujący się m.in. w ochronie praw dzieci.

Publikacja: 11.03.2025 05:01

Piotr Sałagan, adwokat specjalizujący się m.in. w ochronie praw dzieci

Piotr Sałagan, adwokat specjalizujący się m.in. w ochronie praw dzieci

Foto: materiały prasowe

Jakie są główne założenia projektu ustawy o ochronie małoletnich przed szkodliwymi treściami w internecie, który został zaprezentowany pod koniec lutego?

Projekt zakłada, iż usługodawca oferujący dostęp do treści pornograficznych (nie definiując, czym one są) stosuje weryfikację wieku uniemożliwiającą dostęp do tych treści przez małoletnich (art. 4 ust. 1 projektu). Weryfikacja ta została zdefiniowana jako mechanizm mający na celu ustalenie pełnoletności usługobiorców, z wyłączeniem metod biometrycznych i samodzielnej deklaracji wieku. Projekt nie wprowadza dalej idących wytycznych ani wymagań co do procesu i mechanizmu weryfikacyjnego. Zakłada przy tym, iż zalecenia w tym zakresie zostaną opracowane przez ministra właściwego ds. informatyzacji w porozumieniu z prezesem UKE. Zgodnie z art. 5 szczegółowe warunki, jakie musi spełniać weryfikacja wieku, mając na względzie potrzebę zapewnienia skutecznej ochrony małoletnich przed dostępem do treści pornograficznych, uwzględniając możliwości techniczne usługodawców oraz zapewnienie ochrony danych osobowych, zostaną udostępnione w formie zaleceń na stronie internetowej prezesa UKE.

Czytaj więcej

Rząd ma plan na ochronę przed szkodliwymi treściami w internecie

No właśnie, chyba ta weryfikacja wieku budzi największe kontrowersje z punktu widzenia ochrony prywatności. Jakie metody wchodzą tu w grę według projektu?

W uzasadnieniu jako punkt odniesienia do rozważania listy metod weryfikacyjnych wskazuje na te opracowane przez brytyjski organ regulacyjny OFCOM. Obejmują one m.in. biometryczną ocenę wieku twarzy – analizowane są cechy twarzy użytkownika w celu oszacowania jego wieku. Projekt polskiej ustawy nie dopuszcza jednak metod biometrycznych. W jego uzasadnieniu wskazano, iż szacowanie wieku na podstawie wizerunku może być zawodne i jest pomocne jedynie przy wykryciu bardzo młodych osób. Możliwym rozwiązaniem weryfikacji jest potwierdzenie ukończenia 18. roku życia za pośrednictwem otwartej bankowości (pełna data urodzenia nie powinna zostać udostępniona). Inną metodą jest dopasowanie identyfikacji zdjęcia – użytkownicy mogą przesłać dokument tożsamości ze zdjęciem, taki jak prawo jazdy lub paszport, który jest następnie porównywany ze zdjęciem użytkownika w momencie przesyłania, aby zweryfikować, czy to ta sama osoba. Wreszcie przewidziano też weryfikację przy wykorzystaniu kart kredytowych i portfele tożsamości cyfrowej. Dla ochrony prywatności projektodawca wprost przewidział w ustawie wymóg, aby dane zebrane na potrzeby weryfikacji wieku mogły być wykorzystywane tylko w tym celu (art. 4 ust. 2 projektu).

A co, jeśli taka strona – zwłaszcza zagraniczna, niepodlegająca polskiej jurysdykcji – zlekceważy te wymogi i nie wprowadzi weryfikacji wieku?

Zgodnie z założeniami usługodawca, który nie wprowadzi mechanizmu weryfikacyjnego, będzie blokowany. Trafi do specjalnego rejestru prowadzonego przez NASK. Wpis do rejestru nazw domen umożliwiających dostęp do treści pornograficznych bez uprzedniej weryfikacji wieku będzie mógł nastąpić na wniosek prezesa UKE. W praktyce każdy może wnioskować do prezesa UKE o podjęcie działań wobec usługodawcy niestosującego się do wymogów ustawy.

Aby środki ochrony małoletnich przewidziane przez ustawę były skuteczne, nakłada ona również obowiązki na dostawców usługi dostępu do internetu, czyli przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Będą oni zobowiązani do blokowania użytkownikom faktycznego dostępu do stron zawierających treści pornograficzne wykorzystujące nazwy domen wpisanych do rejestru. W przypadku próby wejścia na tak zablokowaną stronę podmioty te będą zobowiązane dokonać przekierowania połączeń do strony internetowej prowadzonej przez prezesa UKE, zawierającej komunikat informujący o wpisaniu szukanej nazwy domeny do prowadzonego przez NASK rejestru.

Czytaj więcej

Polska zapłaci za zwolnienie nauczyciela, który pisał erotycznego bloga

Czyli nawet jeśli podmiot prowadzący stronę jest poza polską jurysdykcją, dostawcy internetu podlegający już polskiemu prawu i tak będą musieli ją blokować?

Projekt zakłada, iż obowiązki dotyczące usługodawców są niezależne od miejsca ich siedziby czy miejsca prowadzonej działalności. Ustawa będzie miała zastosowanie do usługodawców świadczących usługi drogą elektroniczną na terenie RP, niezależnie od miejsca prowadzenia działalności zarobkowej lub zawodowej przez usługodawcę. Ma to chronić przed obejściem przepisów poprzez rejestrowanie spółek usługodawców poza obszarem RP. Oznacza to, że każdy usługodawca, w tym zagraniczny, jeżeli będzie chciał uniknąć blokowania jego strony na terytorium RP, będzie musiał wprowadzić mechanizm weryfikacyjny. Rejestr nie będzie też dostępny publicznie, celem uniknięcia sytuacji dostarczania użytkownikom gotowej listy z treściami szkodliwymi.

Zatem nie grozi nam, że projekt pozostanie martwym prawem (bo większość dostawców takich usług to jednak podmioty zagraniczne)?

Tak, projekt ma szansę być realnym środkiem ochrony małoletnich przed pornografią. Nakłada bowiem na usługodawców oferujących dostęp do treści pornograficznych obowiązek wprowadzenia mechanizmu weryfikacyjnego. Aktualnie istniejąca metoda samodeklaracji wieku nie jest wystarczającym zabezpieczeniem przed uzyskaniem dostępu do treści pornograficznych. Konieczność ochrony małoletnich wymaga zwiększenia odpowiedzialności i wprowadzenia dodatkowych obowiązków po stronie usługodawców, co wydaje się być zrozumiałe i w pełni usprawiedliwione. Brak zastosowania mechanizmu weryfikacyjnego będzie obwarowany odpowiednimi konsekwencjami, w tym blokowaniem dostępu do stron i umieszczeniem domeny w odpowiednim rejestrze. Nadzór nad stosowaniem ustawy będzie miał prezes UKE, który posiadać będzie też wyłączną kompetencję do dokonywania wpisów do rejestru.

Jakie są główne założenia projektu ustawy o ochronie małoletnich przed szkodliwymi treściami w internecie, który został zaprezentowany pod koniec lutego?

Projekt zakłada, iż usługodawca oferujący dostęp do treści pornograficznych (nie definiując, czym one są) stosuje weryfikację wieku uniemożliwiającą dostęp do tych treści przez małoletnich (art. 4 ust. 1 projektu). Weryfikacja ta została zdefiniowana jako mechanizm mający na celu ustalenie pełnoletności usługobiorców, z wyłączeniem metod biometrycznych i samodzielnej deklaracji wieku. Projekt nie wprowadza dalej idących wytycznych ani wymagań co do procesu i mechanizmu weryfikacyjnego. Zakłada przy tym, iż zalecenia w tym zakresie zostaną opracowane przez ministra właściwego ds. informatyzacji w porozumieniu z prezesem UKE. Zgodnie z art. 5 szczegółowe warunki, jakie musi spełniać weryfikacja wieku, mając na względzie potrzebę zapewnienia skutecznej ochrony małoletnich przed dostępem do treści pornograficznych, uwzględniając możliwości techniczne usługodawców oraz zapewnienie ochrony danych osobowych, zostaną udostępnione w formie zaleceń na stronie internetowej prezesa UKE.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zawody prawnicze
Adwokatura szykuje małą rewolucję. Co z adwokacką spółką kapitałową?
Prawo w Polsce
Prezydent Andrzej Duda zawetował ważną ustawę. Jest plan B
Nieruchomości
Ważny obowiązek dla właścicieli budynków. Czas na zgłoszenie do końca marca
Nieruchomości
Drzewo może rzucać cień na nieruchomość sąsiada? Ważne orzeczenie SN
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?