Przykładem jest produkowany w gdańskim Centrum Rozwoju i Produkcji Polpharma Biologics lek biologiczny, który pod koniec 2022 r. jako pierwszy w Polsce otrzymał certyfikaty amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków oraz Europejskiej Agencji Leków, dopuszczające go do rynku amerykańskiego i europejskiego. To jedno z przełomowych wydarzeń w polskiej biotechnologii. Rozwój leków biopodobnych (czyli podobnych do już dostępnych na rynku, którym wygasa patent) niesie ze sobą szereg korzyści dla pacjentów i gospodarki. Powinien być ważnym elementem w rozwoju polskiej biotechnologii.
Projekty polskich firm stają się coraz częściej obiektem zainteresowania globalnych gigantów. A w grę wchodzą znaczące kwoty. Rodzime Ryvu Therapeutics w zeszłym roku zawarło umowę z globalnym koncernem BioNTech, której celem jest opracowanie związków z wykorzystaniem mechanizmu immunoterapii. Ryvu jest uprawnione do otrzymania maksymalnych płatności za tzw. kamienie milowe w wysokości do 876,2 mln euro. Z kolei inna polska firma – Scope Fluidics – niedawno sprzedała amerykańskiemu Bio-Rad Laboratories swoją spółkę zależną Curiosity Diagnostics (stworzyła innowacyjne urządzenie PCR|ONE) za łączną kwotę sięgającą 170 mln dol. Przykładem zainteresowania polską biotechnologią, płynącego z zagranicy, jest też niedawne przejęcie firmy Blirt przez międzynarodowe przedsiębiorstwo biotechnologiczne Qiagen. Śmiało za granicę ze swoim biznesem wychodzi też Mabion, współpracujący z amerykańskim Novavaksem przy produkcji szczepionki na Covid-19.
Takich przykładów będzie przybywać. Czas pokaże, czy Polska wykorzysta swoją szansę na zbudowanie mocnej pozycji międzynarodowej w biotechnologii. Nasz kraj dysponuje wieloma atutami, ale wyzwań też nie brakuje. Nadal szwankuje współpraca pomiędzy nauką a biznesem, część firm ma problemy z pozyskaniem finansowania na innowacyjne projekty, poprawy wymaga też dialog pomiędzy branżą a sektorem publicznym.
Materiał Partnera
Piotr Korycki, Prezes Zarządu Polpharma Biologics SA
Branża biotechnologiczna wymaga stabilnych form finansowania, zdecydowania oraz cierpliwości. Ostatni rok dla krajowego sektora biotechnologicznego można uznać za wyjątkowy. Dodatkowo, w czwartym kwartale 2022 roku ruszyła realizacja przygotowanego przez ABM Rządowego Planu Rozwoju Sektora Biomedycznego z budżetem opiewającym na 2 mld złotych.
Wiadomo również, że rok 2023 przyniesie kolejne impulsy stymulujące polski sektor biotechnologiczny. Źródłem finansowania będzie europejski program FENG. Wielkie nadzieje wiązane są również z możliwością uruchomienia funduszy z KPO.
Należy jednak zwrócić uwagę na to, że ze względu na inflację oraz poważny wzrost cen energii i paliw siła nabywcza pozyskanych środków będzie podlegała rynkowej korekcie. Pozyskane środki z pewnością nie pokryją wszystkich potrzeb, jednak w istotny sposób będą wspierać działalność badawczo-rozwojową całego sektora biotechnologicznego. Pozostaje mieć nadzieję, że dzięki takiej perspektywie finansowania polskie spółki biotechnologiczne znowu odnotują giełdowe wzrosty i ponownie zwrócą uwagę inwestorów.
Sektor biotechnologiczny wymaga ciągłego budowania silnych, partnerskich relacji. Wynika to ze struktury sektora, w którym dominują przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa. Potrzebujemy zarówno partnerstw komercjalizacyjnych, jak i instytucjonalnych. Również partnerstwo oraz zaangażowanie państwa w zakresie tworzenia optymalnych rozwiązań finansowych i prawnych jest w tym wypadku bardzo oczekiwane. Wiemy wszyscy, że bez rozwoju tego sektora nie będzie dostępu do najnowocześniejszych form terapii. To wielkie wyzwanie dla przemysłu i jednocześnie wielkie zobowiązanie wobec pacjentów.