Dotychczas Lino oferowało swoje lniane wyroby na polskim rynku, teraz wychodzi zagranicę i to od razu na tak wielki, ale i trudny rynek jak Japonia. – Mamy spore grono stałych klientów, którzy doceniają wysoką jakość wykonania oraz możliwość realizacji zamówień indywidualnych. Uznaliśmy jednak, że nadszedł czas na zaprezentowanie naszej oferty nowym klientom, także zagranicznym – wyjaśnia Daria Wysocka-Zajul, właścicielka firmy Lino.
Firma pojawia się w Japonii dzięki wsparciu Zagranicznego Biura Handlowego PAIH w Tokio. - Rynek ma opinię trudnego, ale obiecującego. Dlatego z niecierpliwością czekamy na zdjęcie naszego produktu w witrynie jednego z tamtejszych butików – mówi Daria Wysocka-Zajul.