W pierwszych czterech miesiącach sprzedaliśmy za granicą kosmetyki za 5,1 mld zł. To prawie o 6 proc. więcej niż rok wcześniej, pomimo że marzec i kwiecień były okresem globalnego lockdownu – wynika z danych GUS, do których dotarła „Rzeczpospolita". – Eksport najlepiej obronił się przed skutkami pandemii, chociaż początkowo były duże problemy z logistyką, a niektóre rynki były zamrożone – twierdzi Henryk Orfinger, współwłaściciel rodzinnej spółki Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris. Jej zagraniczna sprzedaż, która w 2019 r. stanowiła już 25 proc. przychodów firmy, w tym roku powinna zwiększyć swój udział do ok. 30 proc.