„Niektóre organizacje w Rosji, Chinach i Wenezueli próbują omijać amerykańskie regulacje eksportowe i podważać interesy USA w ogóle. Dlatego będziemy chcieli upewnić się, że technologie amerykańskie nie wpadną w niepowołane ręce ”- tłumaczył wprowadzenie nowych ograniczeń sekretarz ds. handlu Wilbur Ross, cytowany w komunikacie Białego Domu.
Nowe zasady poszerzają interpretację pojęcia „zastosowania wojskowego”. Teraz ta definicja obejmuje wszystkie towary, których zakup przyczynia się „do rozwoju i tworzenia produktów wojskowych". Biały Dom zwiększył listę produktów, które będą wymagały licencji na eksport do Chin, Rosji i Wenezueli.