W sobotę, 1 lutego, prezydent USA Donald Trump ogłosił decyzję o wprowadzeniu 25-procentowych ceł na artykuły importowane z Meksyku i Kanady. Wywołało to ogromne poruszenie u największych partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych i ostatecznie po rozmowach z premierem Kanady Justinem Trudeau i prezydentką Meksyku Claudią Sheinbaum przywódca USA postanowił we wtorek, 4 lutego, odsunąć w czasie wprowadzenie taryf o co najmniej 30 dni. Warunkiem do wycofania się z karnych ceł miało być wzmocnienie przez Meksyk i Kanadę działań mających powstrzymać napływ do USA nielegalnych imigrantów i narkotyków, zwłaszcza fentanylu.
Prezydent USA Donald Trump znów bije cłami w Meksyk, Kanadę i Chiny
Po upływie miesiąca Donald Trump uznał, że sąsiednie kraje nie wywiązały się z obietnicy. „Narkotyki wciąż zalewają nasz kraj z Meksyku i Kanady w bardzo wysokim i niedopuszczalnym stopniu. Duża część tych narkotyków, z których wiele występuje w postaci fentanylu, jest produkowana i dostarczana przez Chiny” – podkreślił w czwartek, 27 lutego, prezydent USA we wpisie opublikowanym na portalu Truth Social.
Z tego względu Trump podjął decyzję o przywróceniu 4 marca ceł w wysokości 25 proc. na najbliższych sąsiadów, a także o wprowadzeniu dodatkowej, 10-proc. taryfy na import towarów z Chin.
Czytaj więcej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uzależnia pokój od gwarancji bezpieczeństwa USA. Donald Trump do tego się nie garnie.