Sprzedawcy w sieci pod nadzorem

Platformy handlowe mają jeszcze tylko kilka dni na przekazanie fiskusowi informacji o osobach, które sprzedały online towary za ponad 2 tys. euro.

Publikacja: 28.01.2025 04:01

Sprzedawcy w sieci pod nadzorem

Foto: Adobe Stock

Dyrektywa DAC7, o której jest w mediach głośno od lipca, nakłada na internetowe platformy typu Allegro, OLX czy Vinted przekazanie administracji skarbowej informacji o użytkownikach, którzy w ciągu roku zrealizowali więcej niż 30 transakcji sprzedaży. Drugim kryterium jest uzyskanie z tego tytułu ponad 2 tys. euro przychodu w ciągu roku. Dane o wynikach za 2023 oraz 2024 zbierane są do końca stycznia.

Foto: Tomasz Sitarski

Rejestr sprzedających online

– Raport za 2023 i 2024 rok zostanie przesłany przez Grupę OLX w terminie wymaganym przez przepisy, tj. do końca stycznia. Spółka złoży także raport za 2023 rok obejmujący użytkowników usługi Płatności Fixly. DAC7 nie nakłada nowych podatków na użytkowników. Raportowane są wyłącznie dane osób, które w danym roku zrealizowały 30 lub więcej transakcji i/lub ich wartość przekroczyła 2 tys. euro. Samo wystawianie ogłoszeń na OLX nie jest raportowane, dotyczy to jedynie transakcji sprzedażowych – podkreśla Małgorzata Frąckowiak, odpowiedzialna za podatki w OLX. – Do raportowania kwalifikuje się mniej niż 1 proc. użytkowników sprzedających na OLX.  Spośród nich około 95 proc. to użytkownicy prywatni. W przypadku niedostarczenia przez użytkownika wymaganych informacji nie dochodzi do blokady konta bankowego. Wypłaty mogą zostać tymczasowo wstrzymane do momentu uzupełnienia danych, ale użytkownik cały czas ma tę możliwość – dodaje.

Także fiskus podkreślał wielokrotnie, że samo przekazanie danych nie oznacza, że dana osoba automatycznie jest objęta nowym podatkiem. Niemniej wśród użytkowników poziom obaw wciąż jest wysoki, co widać choćby po ich forach dyskusyjnych. To, jak sytuacja się rozwinie, będzie wiadomo dopiero po tym, gdy dane w całości spłyną.

Czytaj więcej

Ceny rosną, więc najlepiej przyciągnąć uwagę klientów rabatami

– Bardzo niewielka część członków platformy osiągnęła wskazane progi. U większości sprzedających wynika to z liczby transakcji o niskiej wartości. Osiągnięcie progu i otrzymanie prośby o przesłanie informacji nie oznacza obowiązku płacenia podatków. Prognozujemy, że nie będzie opodatkowania dla zdecydowanej większości, ponieważ generalnie sprzedaż przedmiotów osobistych za pośrednictwem Vinted nie podlega opodatkowaniu – mówi Magdalena Szlaz, rzeczniczka Vinted. – Termin przekazania danych do litewskich organów podatkowych (Vinted zarejestrowane jest na Litwie – red.) upływa 31 stycznia. Przekazywaliśmy je przez cały miesiąc i możemy potwierdzić, że dotrzymamy terminu przekazania wszystkich niezbędnych danych do wyznaczonego terminu – dodaje.

DAC7 zbiera informacje

– Wszystkie wymagane dane trafią do Krajowej Administracji Skarbowej. Jednocześnie wszyscy sprzedający, których transakcje spełniły określone w ustawie limity otrzymają precyzyjną informację o tym, jakie dane zostały przekazane do KAS. Niestety, nie możemy podzielić się szczegółami związanymi z liczbą takich sprzedających – mówi Marcin Gruszka, rzecznik Allegro.

Sprzedaż internetowa osób indywidualnych rośnie, a paliwem jest moda na kupowanie rzeczy z drugiej ręki. Platformy internetowe mówią nawet o 20–30 proc. liczby transakcji sprzedaży rzeczy używanych i to w najróżniejszych kategoriach. Handel internetowy wciąż się rozwija, odbywa się głównie za pośrednictwem sklepów i platform.

E-sprzedawców jest już ponad 72 tys. i tylko w ciągu ostatniego roku ich liczba wzrosła o 6,5 tys. 

– Tylko w ostatnich dwunastu miesiącach polski rynek wzbogacił się o ponad 6,5 tys. sklepów, co pozwoliło na przekroczenie kolejnej magicznej bariery ponad 72 tys. sklepów internetowych. Jednocześnie pierwszy raz od 2016 roku zanotowano r./r. spadek liczby zawieszonych działalności w polskiej branży e-commerce – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Poland. – Wiele wskazuje na to, że do końca bieżącej dekady liczba aktywnie działających sklepów internetowych w Polsce może sięgnąć 100 tys., co będzie odpowiadało liczbie wszystkich zarejestrowanych sklepów spożywczych w Polsce wraz z warzywniakami, sklepami mięsnymi i rybnymi razem wziętymi – dodaje.

Liczba placówek spożywczych bowiem systematycznie spada, co roku znika ich przynajmniej po kilkaset. Dane Dun & Bradstreet Poland wskazują również, że w 2024 roku Polacy zawiesili działalność 6,8 tys. sklepów – liczba wysoka, ale w porównaniu z końcem 2023 roku stanowi to spadek o 5,6 proc.

E-handel na fali

Według najnowszych danych GUS w grudniu 2024 r. w porównaniu z grudniem 2023 r. odnotowano wyższą wartość sprzedaży detalicznej przez internet w cenach bieżących i to o 10,9 proc. Udział sprzedaży przez internet w handlu detalicznym zwiększył się w grudniu 2024 r. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego z 9,4 proc. do 10,2 proc.

– Wzrost sprzedaży online można tłumaczyć wpływem kilku kluczowych czynników makroekonomicznych i technologicznych. Do najważniejszych należy rozwój technologii płatniczych BNPL oraz wzrost cen towarów, który skłania konsumentów do przenoszenia zakupów do internetu w poszukiwaniu lepszych okazji cenowych, niedostępnych w sklepach stacjonarnych – mówi Tadeusz Rolski, Business Development Manager w Ambiscale. – Istotnym elementem pozostaje także postępująca cyfryzacja handlu detalicznego – wykorzystanie narzędzi analitycznych, personalizacja ofert oraz automatyzacja procesów zamówień coraz częściej stanowią standard w strategiach dużych sprzedawców internetowych – dodaje.

– Szczególną uwagę warto zwrócić na dynamiczny rozwój handlu transgranicznego, który również wykazał mocny wzrost w porównaniu z grudniem 2023 r. To zasługa rosnącej popularności polskich produktów oraz ich dostępności na międzynarodowych platformach marketplace jak Allegro czy eMAG, które umożliwiają sprzedaż zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym – mówi Emil Walczak, dyrektor ds. wdrożeń i kluczowych klientów w Baselinker. – Warto też zwrócić uwagę, że klienci chętnie korzystali z okazji takich jak Cyber Monday, który w tym roku wypadł na początku grudnia, czy ostatnie przedświąteczne promocje, co znacząco wpłynęło na wyniki sprzedażowe – dodaje.

Dyrektywa DAC7, o której jest w mediach głośno od lipca, nakłada na internetowe platformy typu Allegro, OLX czy Vinted przekazanie administracji skarbowej informacji o użytkownikach, którzy w ciągu roku zrealizowali więcej niż 30 transakcji sprzedaży. Drugim kryterium jest uzyskanie z tego tytułu ponad 2 tys. euro przychodu w ciągu roku. Dane o wynikach za 2023 oraz 2024 zbierane są do końca stycznia.

Rejestr sprzedających online

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Cła zamiast sankcji. Bruksela ograniczy import nawozów z Rosji i Białorusi
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Handel
Nowy model ROP jeszcze gorszy niż ten z czasów PiS?
Handel
Trump wystraszył nawet luksusowych potentatów. Będą produkować w USA
Handel
Warszawiacy kupują jak w Luksemburgu, Podlasie w ogonie statystyk
Materiał Promocyjny
7 powodów, dla których warto przejść na Małą Księgowość
Handel
Założyciel CCC wchodzi w buty dla koszykarzy i biegaczy
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe