Drugi największy producent zabawek na świecie (po Mattel Enterprises) wydał szokujące oświadczenie tuż przed świętami. W najgorętszym okresie zakupowym, kiedy prezenty dla dzieci zazwyczaj znikają z półek w błyskawicznym tempie, Hasbro ogłosiło kolejną, jeszcze większą niż poprzednim razem rundę zwolnień.
Z pracą ma pożegnać się aż 1100 osób zatrudnionych w międzynarodowych oddziałach amerykańskiego giganta. To niemal 20 proc. całej jego załogi. Już wcześniej w tym roku Hasbro zwolniło 800 pracowników.
Czytaj więcej
Unilever, właściciel tak znanych marek jak Dove, Axe czy Knorr, został oskarżony o zwodzenie kons...
Spada popyt na zabawki dla dzieci
Jak tłumaczy producent takich znanych zabawek, jak Transformers, Action Man, Furby czy gry planszowej Monopoly, koncern jest zmuszony dokonać znacznej redukcji kosztów z uwagi na spowolnienie w branży i postępujący spadek sprzedaży.
„Niepomyślne wiatry na rynku okazały się jednak większe i bardziej uporczywe, niż zakładaliśmy” – przyznał prezes Hasbro Chris Cocks w mailu wysłanym do pracowników, do którego dotarła agencja Reutera.