85,2 proc. Polaków ma zamiar świąteczne zakupy zrobić głównie na promocjach – wynika z badania UCE Research oraz Grupy Blix, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Do tego aż trzy czwarte ze względu na wysoką inflację, wzrost cen itp. zamierza ograniczyć wydatki. Między innymi aż 94,9 proc. konsumentów planuje robić zakupy z listą, by ograniczyć liczbę produktów niepotrzebnie wkładanych do koszyka.
Ostrożne wydawanie
– Również należy rozważyć aspekt zmęczenia konsumentów ciągłym poszukiwaniem oszczędności. Po latach pandemii, wysokiej inflacji i związanej z nimi niepewności ekonomicznej część konsumentów może być już zmęczona koniecznością ciągłego „zaciskania pasa” – mówi Krzysztof Łuczak, head of retail w Grupie Blix. – To może prowadzić do sytuacji, gdzie mniej osób aktywnie poszukuje promocji, preferując zamiast tego prostotę i wygodę zakupów w bardziej regularnych cenach, nawet jeśli oznacza to lekko wyższe wydatki – dodaje.
Ankietowani wskazali też, jaki budżet planują przeznaczyć na osobę na zakupy spożywcze przed świętami. 27,9 proc. wskazało przedział 101–200 zł, a do 300 zł chce wydać 17,2 proc. – i to najczęściej padające odpowiedzi.
– Lekki spadek zainteresowania promocjami, z 89 do 85,2 proc., może sugerować, że konsumenci stopniowo przyzwyczajają się do wyższych cen. W obliczu inflacji i jej długotrwałych skutków klienci mogą zauważać lekką stabilizację cenową w niektórych segmentach rynku, co sprawia, że promocje stają się mniej kuszące – mówi Marcin Lenkiewicz z Grupy Blix.