Nie widać optymizmu
Nastroje są kiepskie, coraz gorzej jest nawet we flagowych segmentach, jak smartony. Ich sprzedaż ilościowo spadła w kwietniu o 12,4 proc. i kurczy się od czerwca 2022 r. Wartościowo rośnie w zależności od miesiąca nawet o 40 proc. (choć w kwietniu o niespełna 10 proc.), co pokazuje, jak mocno rosną ceny urządzeń.
Kiepsko jest także na rynku AGD, którego sprzedaż ogółem w tym okresie była niższa wartościowo aż o 7,6 proc., zatem ilościowo spadek będzie dużo większy. Przy czym spada właściwie nieprzerwanie od sierpnia 2022 r., z lekkim odbiciem w grudniu. W 2023 r. spadki są już dwucyfrowe, nawet ponad 14 proc. w styczniu.
– To efekt dużych zakupów sprzętu podczas pandemii, gospodarstwa domowe spełniły swoje cele zakupowe i to z nawiązką – mówi Wojciech Konecki, prezes APPLiA Polska, organizacji producentów AGD. – Spada także produkcja, co pokazuje, iż na innych rynkach europejskich sytuacja także jest trudna. Rynek jest rozregulowany i zupełnie nieprzewidywalny, trudno jest cokolwiek planować. Niestety nie widać zbytniego optymizmu u producentów – dodaje.
Grupa Amica w sprawozdaniu podała, że jej sprzedaż w Polsce w I kwartale skurczyła się aż o 25 proc. – W Polsce notujemy największe spadki, niestety tracimy mocniej niż rynek. Pracujemy mocno nad ofertą, analizujemy sytuację, by poprawić ją w kolejnych kwartałach – mówi Michał Rakowski, członek zarządu Grupy Amica ds. finansowych i zasobów ludzkich. – Aby rynek odżył i zmieniła się sytuacja popytowa, znacząco musi zmienić się sytuacja gospodarcza. O ile w drugim kwartale na rynkach takich jak Francja, Niemcy czy Wielka Brytania widzimy już poprawę w maju, o tyle w Polsce spadki są nadal na poziomie z pierwszego kwartału – dodaje.