Prawie miesiąc temu w reakcji na jednostronne działania Polski oraz Węgier, Słowacji, Rumunii i Bułgarii Unia Europejska wprowadziła zakaz importu czterech produktów rolnych z Ukrainy do tych państw, z jednoczesnym prawem ich tranzytu do pozostałych państw UE.
Decyzja z 2 maja ważna jest do 5 czerwca, ale zawiera jednocześnie zapis o możliwości szybkiego jej przedłużenia, jeśli zostanie stwierdzone, że problem nadal istnieje. W poniedziałek w Brukseli spotkali się ministrowie rolnictwa państw UE, a gościem był Mykola Solskyi, minister rolnictwa Ukrainy. Przedstawiciel Kijowa przekonywał, żeby zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika nie był przedłużany.