Z roku na rok popularność Black Friday rośnie, w tym roku jedynie co piąty internauta nie planował robienia zakupów z tej okazji. To już nie tylko jeden dzień, ale cała seria promocji.
– W najbliższych latach akcje Black Friday zyskają w Polsce własny, lokalny charakter. Już w tym roku zaobserwowano przekształcanie się Black Friday w Black Week lub Black Weekend. Wiele firm rozpoczęło obniżki cen 5 listopada, tj. przed kolejnym lockdownem, kierując klientów głównie do kanału sprzedaży online – mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute.
Niekoniecznie obniżki
Wartość tych promocji jest jednak wątpliwa, co potwierdza kolejna analiza, tym razem firmy ITMAGINATION. Firma zbadała sześć popularnych kategorii: ceny zaledwie jednej trzeciej produktów były w listopadzie najniższe właśnie podczas Black Friday. Z kolei z wyliczeń firmy wynika, że średnie ceny najpopularniejszych artykułów RTV i AGD akurat w Czarny Piątek były wyższe o ponad 8 proc. wobec ich najniższych poziomów z ostatnich 90 dni.
Dla wielu produktów (21 proc. ofert) nawet piątek nie był dniem najniższych cen w porównaniu z całym Czarnym Tygodniem. Minimalną cenę w ciągu ostatnich 30 dni w trakcie Czarnego Piątku osiągnęło tylko 32 proc. produktów, a średnia obniżka to niecałe 5 proc.