51 proc. firm handlowych zwraca uwagę, że musi wciąż organizować promocje, a wśród największych zagrożeń dla rozwoju widzą zmniejszenie siły nabywczej konsumentów, na co wskazuje 38 proc., oraz wzrost konkurencji przez nowe podmioty na rynku, co niepokoi 29 proc. – wynika z dorocznego Adyen Retail Report 2023, który ukaże się w maju. Dane na podstawie badania 500 menedżerów firm handlowych w Polsce „Rzeczpospolita” publikuje pierwsza.
– Oczywiście oferty cenowe są ważne, ale liczą się też inne wartości, które przyciągają klientów i wyróżniają biznes na tle konkurencji – szczególnie, gdy konsumenci poświęcają swoim wydatkom więcej uwagi – mówi Jakub Czerwiński, regionalny wiceprezes w Adyen. – Dzięki temu wciąż udaje się zaskoczyć klienta, proponując mu nowe ścieżki zakupowe, których przykładem było w zeszłym roku pojawienie się samoobsługowych Żabek, terminali w smartfonie czy kiosków do samodzielnej obsługi w sklepach odzieżowych, jak Uniqlo – dodaje.
Zaciskanie pasa
– Klienci są wrażliwi na cenę bardziej niż kiedykolwiek. Jako sieć dokładamy jeszcze większych starań, aby zapewnić im w naszych sklepach szeroki wybór produktów w atrakcyjnych cenach – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Gunnar Günther, prezes sieci Kaufland. – Nie jest to łatwe, gdyż inflacja odbija się negatywnie nie tylko na konsumencie, ale także na przedsiębiorstwach. Rosnące koszty działalności, energii, transportu, surowców, a w konsekwencji także rosnące ceny zakupu produktów obniżają rentowność firmy – dodaje.
Czytaj więcej
Mimo problemów z dostawami komponentów i rosnącymi cenami sektor AGD i RTV notował wzrosty. Jednak firmy widzą ograniczanie popytu, także w kategoriach rekordowo rosnących podczas pandemii, jak np. ekspresy do kawy