Z cyklicznego badania UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych wynika, że aż o 574 proc. poszły w górę ceny produktów tłuszczowych, w tym oleju o 61,6 proc., a margaryny o 60,1 proc. Produktem, który najbardziej zdrożał w całym zestawieniu, był cukier – cena wzrosła rdr 100 proc. Ponadto w pierwszej piątce najmocniej drożejących kategorii widać mięso ze wzrostem 38 proc. czy nabiał z 28,6 proc. Z kolei najmniej podrożały warzywa i owoce – odpowiednio o 8,5 proc. i o 11 proc.
Patrząc na wyniki z sierpnia – 23,7 proc., a także z lipca – 18,6 proc., można stwierdzić, że z każdym miesiącem wzrosty rdr. są coraz większe.
– Aktualna dynamika wzrostu cen jest uwarunkowana pakietem czynników proinflacyjnych, które nałożyły się na siebie. Mamy do czynienia głównie z inflacją podażową, spowodowaną nierównowagą na rynkach surowców i półproduktów. Z kolei ograniczenia w dostępności produktów, podwyżki płac i obciążeń podatkowych oraz gwałtowny wzrost kosztów energii składają się na wciąż rosnącą inflację kosztową – mówi Edyta Wojtyla, ekonomistka z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.
Czytaj więcej
Członkini RPP Joanna Tyrowicz opublikowała swoją wersję komunikatu NBP wydanego po tym, jak rada...
– Ponadto słaby kurs złotego powoduje inflację importowaną. Do tego dochodzą jeszcze dwa typy inflacji, tj. monetarna, czyli kreacja pieniądza bez pokrycia, a także budżetowa, wynikająca z nadmiernych wydatków nieinwestycyjnych względem realnych dochodów – dodaje.