Już od zapowiedzi premiera o obniżeniu z 5 proc. do zera stawki VAT na większość produktów spożywczych mnożą się kontrowersje. Rząd chce ograniczyć inflację, jednak 5 proc. to nic w sytuacji, gdy ceny żywności rosną z tygodnia na tydzień z powodu droższych surowców, gazu i prądu.
W tej sytuacji Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiedział, że Inspekcja Handlowa będzie sprawdzać, czy sieci z tego się wywiążą, a jeśli zdaniem urzędników ceny nie spadną, to rząd może nawet wprowadzić ich urzędowy poziom. Sklepy różnie do tego podeszły, niektóre przed 1 lutym ceny nieco podniosły, by wraz z niższym VAT móc chwalić się większymi rabatami dla klientów.