Cła na stal nie wystraszyły rynków

Zapowiedziana podwyżka taryf na import stali oraz aluminium do Stanów Zjednoczonych grozi rozpoczęciem wojny handlowej z Unią Europejską. Jak na razie wygląda jednak na to, że inwestorzy nie wystraszyli się takiego zagrożenia.

Publikacja: 10.02.2025 16:22

Wprowadzenie 25-proc. cła na import do USA aluminium i stali nie wywołało większego wstrząsu na rynk

Wprowadzenie 25-proc. cła na import do USA aluminium i stali nie wywołało większego wstrząsu na rynkach

Foto: Adobe Stock

Zapowiedziane przez prezydenta USA Donalda Trumpa wprowadzenie 25-proc. cła na cały import aluminium i stali nie wywołało większego wstrząsu na rynkach, ale stało się impulsem do ustanowienia nowego rekordu przez cenę złota (która przebiła 2900 dol. za uncję).

Czytaj więcej

Cła nałożone przez Donalda Trumpa podniosą ceny samochodów

Cena aluminium na giełdzie w Londynie rosła w poniedziałek po południu o mniej niż 1 proc. Większość europejskich indeksów giełdowych lekko wówczas zyskiwała. Sesja na Wall Street zaczęła się od lekkich zwyżek. Mocno zyskiwali amerykańscy producenci stali oraz aluminium. Na przykład papiery koncernu Alcoa rosły na początku sesji o 3,5 proc. Papiery zarejestrowanego w Luksemburgu koncernu ArcelorMittal traciły natomiast po południu 2 proc., a akcje ThyssenKrupp spadały o prawie 1 proc. Rynek był więc daleki od paniki. Rynki niezbyt wystraszyły się również zapowiedzi Trumpa, że nałoży on w tym tygodniu cła na państwa, które mają wysokie stawki celne na produkty z USA.

Które kraje mogą zostać najbardziej dotknięte cłami?

– Skutki podwyżek ceł na stal i aluminium będą mocniej odczuwalne w krajach takich jak: Kanada, Meksyk, Japonia, Korea Płd., Tajwan, Brazylia i w UE. Główną obawą może nie być jednak inflacja, gdyż będą efekty uboczne, takie jak spowolnienie popytu. Większy niepokój może budzić wzrost niepewności oraz przechodzenie w stronę bardziej protekcjonistycznego świata – twierdzi Charu Chanana, strateg Saxo Banku.

Czytaj więcej

Donald Trump zaskoczył: Nippon Steel ma zainwestować w U.S. Steel

Komisja Europejska zapowiedziała, że uznaje podwyżkę amerykańskich ceł za "bezprawną" i że ją zaskarży. Za wprowadzeniem odwetowych ceł na amerykańskie produkty sprowadzane do UE opowiada się Francja. – Komisja Europejska jest gotowa, by nacisnąć spust w odpowiednim momencie, a ten moment nadszedł. Nie jest w niczyim interesie wszczynać wojnę handlową z Europą – zadeklarował Jean-Noel Barrot, francuski minister spraw zagranicznych. Zupełnie inną strategię przyjęła Australia, której premier Anthony Albanese zapowiedział, że jego kraj będzie starał się o uzyskanie zwolnienia z podwyższonych amerykańskich ceł.

– Cła na stal i aluminium sugerują, że prezydent USA dopiero rozpoczyna tworzenie amerykańskiej polityki protekcjonistycznej. Ponadto dotknięte tym będą nie tylko Kanada, Chiny i Meksyk, ale również kraje takie jak Niemcy, Brazylia, Japonia czy Korea Płd. Wraz z zapowiedzią nałożenia kolejnych ceł w tym tygodniu, działania Trumpa grożą spowodowaniem znaczącej zmienności w nadchodzących dniach na rynku, zwłaszcza jeśli dojdzie do odpowiedzi ze strony krajów dotkniętych – wskazuje Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w firmie AJBell.

Czytaj więcej

Trump uderza cłami w największych partnerów

Sporą niewiadomą są zapowiedziane cła "odwetowe" na kraje posiadające wysokie stawki ceł na produkty amerykańskie. Nie wiadomo, jak duże cła nałoży na nie Trump. Analitycy Bloomberg Intelligence prognozują, że najmocniej one uderzą w Amerykę Południową, Afrykę i Azję Południową.

Zapowiedziane przez prezydenta USA Donalda Trumpa wprowadzenie 25-proc. cła na cały import aluminium i stali nie wywołało większego wstrząsu na rynkach, ale stało się impulsem do ustanowienia nowego rekordu przez cenę złota (która przebiła 2900 dol. za uncję).

Cena aluminium na giełdzie w Londynie rosła w poniedziałek po południu o mniej niż 1 proc. Większość europejskich indeksów giełdowych lekko wówczas zyskiwała. Sesja na Wall Street zaczęła się od lekkich zwyżek. Mocno zyskiwali amerykańscy producenci stali oraz aluminium. Na przykład papiery koncernu Alcoa rosły na początku sesji o 3,5 proc. Papiery zarejestrowanego w Luksemburgu koncernu ArcelorMittal traciły natomiast po południu 2 proc., a akcje ThyssenKrupp spadały o prawie 1 proc. Rynek był więc daleki od paniki. Rynki niezbyt wystraszyły się również zapowiedzi Trumpa, że nałoży on w tym tygodniu cła na państwa, które mają wysokie stawki celne na produkty z USA.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Donald Tusk ogłasza program 650 mld+. Nowa strategia: inwestycje, inwestycje, inwestycje
Gospodarka
Inflacja wróci do celu NBP dopiero w 2028 r.
Gospodarka
Donald Tusk ogłasza plan gospodarczy rządu
Gospodarka
Donald Tusk prosi Rafała Brzoskę o przygotowanie pakietu deregulacji
Gospodarka
Niemcy lepiej handlują od Francuzów i Amerykanów. Potwierdzają to liczby