Rząd otwiera „parasol”. Chodzi o wybory. Na celowniku TikTok i Telegram

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ogłosił start programu, który ma zapobiec próbom wpływania na majowe wybory prezydenckie za pomocą dezinformacji w sieci. Pod lupę mają trafić popularne media społecznościowe.

Publikacja: 28.01.2025 15:37

Rząd otwiera „parasol”. Chodzi o wybory. Na celowniku TikTok i Telegram

Foto: PAP/Rafał Guz

Platforma X (d. Twitter), Facebook, Instagram, TikTok czy Telegram mają trafić na listę serwisów, które będą monitorowane przez rządowe instytucje w kontekście dezinformacji. Weryfikowane mają być też treści publikowane w internecie, które mogłyby wpływać na procesy wyborcze. Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, liczy, że w ten sposób otworzy specjalny parasol wyborczy. Program działań zaprezentował na wspólnej konferencji z ministrem spraw wewnętrznych i administracji, koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem.

Jakie są zagrożenia dla wyborów prezydenckich?

Resort cyfryzacji wskazuje na konieczność monitoringu treści dezinformacyjnych, ale również szkolenia dla komitetów wyborczych, dziennikarzy oraz osób organizujących wybory. Rząd przewiduje też dodatkową ochronę aplikacji krytycznych oraz darmowe narzędzie do diagnozy cyberbezpieczeństwa. Jak tłumaczy Gawkowski, skoordynowane, szeroko zakrojone działania mają zminimalizować próby ingerencji, szczególnie zewnętrznej, w proces wyborczy nad Wisłą. Tym bardziej, że już dziś służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo identyfikują szereg tego typu aktywności, z których część inspirowana jest przez służby rosyjskie.

Czytaj więcej

Rosja zakłóci wybory prezydenckie w Polsce? Ma nową broń

– Bezpieczeństwo wyborów to ponadpolityczny wspólny cel. Podejmowane przez nas działania mają nie tylko chronić przed cyberzagrożeniami, lecz także stworzyć transparentny proces wyborczy – tłumaczy wicepremier. I podkreśla, że rządowi zależy na współpracy ze wszystkimi komitetami wyborczymi, które wystawiają kandydatów w wyborach prezydenckich.

Ministerstwo Cyfryzacji (MC) oraz Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) w ramach ochrony wyborów pod lupę wezmą media społecznościowe jak X, Facebook, Instagram, TikTok i Telegram. Monitoring treści ma „zapobiec szerzeniu nieprawdziwych informacji, które mogłyby wpłynąć na wyniki wyborów i destabilizować społeczne zaufanie do procesu wyborczego”.

ABW idzie do biur wyborczych

MC mówi o konieczności wykrywania dezinformacji wyborczej w polskiej sieci, a także naruszeń ciszy wyborczej i nieautentycznych działań tzw. influencerów. Służby mają zająć się ponadto „mapowaniem” finansowania tychże influencerów. W ramach ogłoszonego programu przewidziano konkretne działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).

ABW w ramach planu ochrony wyborów skupi się na poszukiwaniu podatności na cyberataki oraz zapewnieniu ochrony kluczowych aplikacji związanych z organizacją wyborów.

– Ochrona wyborów to nie tylko kwestia technicznych zabezpieczeń, ale także edukacji społeczeństwa. Ważne jest, aby każdy obywatel, kandydat czy członek komisji wyborczej miał pełną świadomość zagrożeń związanych z dezinformacją i próbami manipulacji. Tylko poprzez wspólną odpowiedzialność i przygotowanie jesteśmy w stanie zapewnić sprawiedliwe i bezpieczne wybory. Szczególne wsparcie i ochronę muszą otrzymać osoby organizujące wybory, w tym przedstawiciele Krajowego Biura Wyborczego – zapowiada Tomasz Siemoniak.

ABW w ramach planu ochrony wyborów skupi się na poszukiwaniu podatności na cyberataki oraz zapewnieniu ochrony kluczowych aplikacji związanych z organizacją wyborów. Przeprowadzi również specjalistyczne szkolenia dla Krajowego Biura Wyborczego, w tym z zakresu technik socjotechnicznych, które mogą być wykorzystywane przez obce służby w celu zakłócenia procesu wyborczego.

MC ma natomiast prowadzić szeroką kampanię edukacyjną, w tym emisję filmów dotyczących dezinformacji wyborczej oraz organizowanie szkoleń dla komitetów wyborczych, przedstawicieli jednostek samorządowych i ambasad RP.

– Zgodnie z zapowiedzią, uruchomienie narzędzi diagnostycznych, które pomogą obywatelom monitorować i dbać o swoje bezpieczeństwo cyfrowe, rozpocznie się już w lutym – podaje MC.

Platforma X (d. Twitter), Facebook, Instagram, TikTok czy Telegram mają trafić na listę serwisów, które będą monitorowane przez rządowe instytucje w kontekście dezinformacji. Weryfikowane mają być też treści publikowane w internecie, które mogłyby wpływać na procesy wyborcze. Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, liczy, że w ten sposób otworzy specjalny parasol wyborczy. Program działań zaprezentował na wspólnej konferencji z ministrem spraw wewnętrznych i administracji, koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Niemcy zwiększą budżet na obronność? Cięcia w innych obszarach będą bolesne
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Gospodarka
Echa decyzji Trumpa już w Polsce. "Przelew już pewnie nie przyjdzie"
Gospodarka
UE przedłuży sankcje wobec Rosji, opór Węgier złamany. Jak „przekonano” Orbána?
Gospodarka
Bruksela dla „Rzeczpospolitej”: wejście Grenlandii do UE zależy od niej samej. A Trump eskaluje naciski
Materiał Promocyjny
7 powodów, dla których warto przejść na Małą Księgowość
Gospodarka
Trump stał się łagodny dla Pekinu?
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe