Kobiety myślą o emeryturze, ale nie inwestują

Tylko 6 proc. kobiet inwestuje na rynkach finansowych, w porównaniu z 17 proc. mężczyzn. Dysproporcja powtarza się przy różnych produktach, na IKZE/IKE decyduje się 13 proc. kobiet i 23 proc. mężczyzn.

Publikacja: 01.08.2024 04:30

Kobiety myślą o emeryturze, ale nie inwestują

Foto: Adobe Stock

Nie musisz skończyć kolejnych studiów, by założyć rachunek maklerski. Po prostu zacznij – mówili eksperci na konferencji mBanku. Katastrofalnie rysuje się bowiem obraz emerytur Polek. Nie dość, że w 2050 r. emerytura wyniesie niecałe 30 proc., a dekadę później spadnie do niespełna 20 proc. pensji, to – co gorsza – emerytury kobiet są dodatkowo o ok. 30 proc. niższe niż mężczyzn, z powodu krótszych okresów składkowych, niższych pensji etc. To oznacza, że oczekiwania wobec wysokości docelowej emerytury i jej faktyczne prognozy boleśnie się rozjeżdżają, ponieważ Polacy spodziewają się emerytury w wysokości 55 proc. ostatniej pensji. Co więcej, Polki zdecydowanie rzadziej od mężczyzn interesują się inwestowaniem na cele emerytalne.

Nawet 250 lat zajmie uzbieranie dodatkowych 300 tys. zł na emeryturę, jeśli będziemy miesięcznie odkładać 100 zł, pokazały wyliczenia mBanku. Te same 100 zł inwestowane co miesiąc przyniesie 300 tys. zł w ciągu już 38 lat. Przy większych kwotach czas się skraca, oszczędzanie 400 zł przyniesie 300 tys. już po 63 latach oszczędzania, a inwestowanie tej kwoty skróci czas zbierania pieniędzy do 22 lat. To szacunki mBanku do uzbierania stałej kwoty 300 tys. przy stałym oprocentowaniu 8 proc. z inwestycji i 0 proc. z oszczędności, wynik będzie oczywiście inny, jeśli będziemy np. oszczędzać na lokacie.

– Czy Polki myślą o emeryturze? Tak, blisko trzy czwarte o emeryturze myśli, ale jedynie jedna trzecia cokolwiek w tym kierunku robi – mówiła Magdalena Sadowska-Kaczmarczyk, ekspertka mBanku.

Dlaczego Polki nie chcą inwestować?

Badanie przynosi niekorzystny obraz kobiet jako inwestorek – sporą przeszkodą jest niska samoocena: ponad połowa kobiet (51 proc. badanych) ocenia, że ma małą wiedzę o inwestowaniu (wobec 39 proc. mężczyzn), a kolejne 44 proc. uważa, że ma wiedzę średnią i tylko 5 proc. – dużą. Mężczyźni są dużo pewniejsi siebie, połowa uważa, że ma średnią wiedzę i aż 11 proc., że dużo wie o inwestowaniu. Główną obawą jest oczywiście, że w wyniku inwestowania można stracić, tego boi się 43 proc. kobiet i 48 proc. mężczyzn. Kobiety boją się jeszcze, że trzeba mieć dużą wiedzę (24 proc.) i dużo pieniędzy (21 proc.), blisko jedna piąta pań nie ma zaufania do oferty, a produktów jest za dużo. Wreszcie 12 proc. uważa, że inwestowanie jest dla ryzykantów, co ciekawe – tak twierdzi też blisko co piąty mężczyzna (18 proc.).

Czytaj więcej

Polki bardzo źle oceniają swoją sytuację finansową. Na co wydają pieniądze?

W praktyce – bardzo niewiele Polek decyduje się na inwestowanie na emeryturę, zaledwie 13 proc. oszczędza na IKE/IKZE, wobec 23 proc. panów, a jedynie 3 proc. inwestuje na IKZE/IKE – tu mężczyźni również są odważniejsi, 9 proc. panów inwestuje w te produkty. Jeszcze większa dysproporcja jest w inwestowaniu na rynkach finansowych – zajmuje się tym zaledwie 6 proc. kobiet wobec 17 proc mężczyzn. Dla porównania, 54 proc. mężczyzn i 56 proc. kobiet odkłada na konto oszczędnościowe. – Badania pokazują, że w kobietach jest siła, której nie potrafią wykorzystać – komentował psycholog Leszek Mellibruda, gdy nad tym ukrytym i wciąż niewykorzystanym potencjałem debatowali paneliści podczas konferencji mBanku. Dodał, że istnieją różnice w prowadzeniu biznesu. – Kobiety rzadziej prowadzą biznesy oparte na stałej ekspansji, co z kolei charakteryzuje osobowość mężczyzny. Kobiety zamierzają stworzyć coś większego, ale potem w praktyce nie realizują tego programu – mówi Mellibroda.

Część osób nie oszczędza na emeryturę, przekonana, że będzie wtedy nadal pracować, ale to podejście jest obarczone sporym ryzykiem. – Świetnie, że chcemy pracować na emeryturze, ale trudno dziś przewidzieć, jak będzie wyglądał rynek pracy dla kobiet 60+, czy w ogóle będzie. Chodzi o to, by mieć wybór, a wybór mamy, gdy mamy pieniądze – mówiła Dominika Nawrocka, edukatorka finansowa. Wskazuje na strategię, która pomaga zacząć oszczędzać – najpierw należy wymyślić swoje potrzeby i wydatki życia na emeryturze, następnie zaplanować kwotę, którą dziś można systematycznie oszczędzać z tą myślą. Potrzebne jest przy tym stałe zdobywanie wiedzy o inwestowaniu. O finanse trzeba dbać – doglądać swoich oszczędności i szukać okazji do ich pomnożenia. Wreszcie – działać, samemu czy z doradcami.

Nie musisz skończyć kolejnych studiów, by założyć rachunek maklerski. Po prostu zacznij – mówili eksperci na konferencji mBanku. Katastrofalnie rysuje się bowiem obraz emerytur Polek. Nie dość, że w 2050 r. emerytura wyniesie niecałe 30 proc., a dekadę później spadnie do niespełna 20 proc. pensji, to – co gorsza – emerytury kobiet są dodatkowo o ok. 30 proc. niższe niż mężczyzn, z powodu krótszych okresów składkowych, niższych pensji etc. To oznacza, że oczekiwania wobec wysokości docelowej emerytury i jej faktyczne prognozy boleśnie się rozjeżdżają, ponieważ Polacy spodziewają się emerytury w wysokości 55 proc. ostatniej pensji. Co więcej, Polki zdecydowanie rzadziej od mężczyzn interesują się inwestowaniem na cele emerytalne.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Ifo: Gospodarkę Niemiec czeka zastój. Jakie są przyczyny?
Gospodarka
Misja MFW na Ukrainie: podwyżka podatków odroczona
Gospodarka
Sukces młodych polskich ekonomistów. Po raz pierwszy w historii zdominowali międzynarodową olimpiadę
Gospodarka
Słaba koniunktura i nadmiar surowców w Chinach
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Gospodarka
Kłopotliwe chińskie związki kandydata na wiceprezydenta USA
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki