Jeśli brać pod uwagę tylko twarde dane, to w wojnie handlowej dwóch największych gospodarek świata górą są Chiny – powiedział charyzmatyczny inwestor-miliarder na konferencji w Dubaju. Zdaniem założyciela funduszu hedgingowego Bridgewater Associates napięcia między oboma globalnymi potęgami nie przerodzą się w konflikt zbrojny.
Chiny górą w wojnie handlowej, ale główne zagrożenia dla USA są wewnętrzne
Jak zauważał, udział Państwa Środka w globalnym handlu międzynarodowym rośnie, szerzej też zaczyna być w nim wykorzystywana chińska waluta. Jednak według niego prawdziwymi beneficjentami konfrontacji będą ci, którzy będą w stanie współpracować zarówno z Chinami, jak i z USA. Takie postawienie sprawy można uznać za dość uspokajające, bo jeszcze pod koniec ubiegłego roku Dalio ostrzegał, że oba kraje znalazły się „niebezpiecznie blisko konfliktu zbrojnego”.
Czytaj więcej
Shein, chiński gigant odzieżowy , kończy szykować olbrzymi magazyn pod Wrocławiem.
- To, że znalazły się one na krawędzi wojny, nie oznacza, że tę krawędź przekroczyły. Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie w ogóle – zaznacza finansista.
Mimo to zdaniem Dalio znacznie poważniejsze wyzwania dla USA przychodzą od wewnątrz. Jako największe problemy wskazał pogorszenie stanu infrastruktury, edukacji i konflikty polityczne. Do tego dochodzą kryzys przywództwa, kryzys uzależnień od opioidów oraz rosnąca przepaść między biednymi a bogatymi.