Wzrost brytyjskiego PKB był w czwartym kwartale zerowy, po tym jak gospodarka skurczyła się w trzecim kwartale o 0,2 proc., licząc kwartał do kwartału. Gdyby czwarty kwartał był spadkowy, kraj wszedłby w techniczną recesję.
Brytyjski wzrost gospodarczy, liczony rok do roku, zwolnił z 1,9 proc. w trzecim kwartale do 0,4 proc. w czwartym. Dane o miesięcznym PKB były nieco gorsze, niż prognozowano. PKB spadł w grudniu o 0,5 proc. w porównaniu z listopadem, podczas gdy średnio oczekiwano jego spadku o 0,3 proc., po wzroście o 0,1 proc. w listopadzie.
Czytaj więcej
Londyński indeks ustanowił rekord, a kilku innym indeksom z Europy niewiele do tego brakuje.
Przez cały 2022 r. gospodarka brytyjska powiększyła się, według wstępnych szacunków, o 4 proc., po tym jak w 2021 r. wzrosła o 7,6 proc. Na koniec roku była ona jednak o 0,8 proc. mniejsza niż przed pandemią.
– O ile liczby mogą się wydawać pozytywne, o tyle gospodarka jest w stagnacji i trudno się spodziewać, by się to zmieniło w krótkim terminie. Jest nadal prawdopodobne, że wejdziemy w recesję w którymś momencie 2023 r. Prognozy mówią, że ta recesja powinna być długa i płytka, więc dane za czwarty kwartał nie dają zbyt dużego pocieszenia – ocenia Richard Carter, analityk z firmy Quilter Cheviot.