Wilbo i Seko podpisały umowę inwestycyjną, która ma doprowadzić do połączenia spółek. Podmiotem przejmującym będzie Seko. – Wilbo to bardzo ciekawa firma. W naszym nowym zakładzie wykorzystujemy tylko 50 proc. mocy produkcyjnych. Dzięki tej transakcji moglibyśmy przenieść do nas produkcję Wilbo – powiedział nam wczoraj Kazimierz Kustra, prezes Seko.
Umowa przewiduje, że Seko przeprowadzi emisję akcji dla akcjonariuszy przejmowanej firmy w zamian za przekazanie przez nich walorów Wilbo. Największymi akcjonariuszami są Dariusz Bobiński oraz Waldemar Wilandt. Mają objąć papiery stanowiące 19,99 proc. kapitału Seko. Z kolei dzięki wniesionym przez nich udziałom Seko przejmie kontrolę nad Wilbo (będzie miało 65,9 proc. głosów). Ostatecznym rezultatem transakcji ma być przeniesienie całego majątku Wilbo na Seko. Wartość rynkowa Seko to obecnie 45,2 mln zł, a Wilbo – 12 mln zł
Podpisana wczoraj umowa ucina falę spekulacji co do potencjalnego inwestora w Wilbo. Początkowo miał być nim Jerzy Malek, ale zrezygnował z transakcji. Firmą Wilbo zainteresowany był też Graal. Teraz będzie musiał stawić czoła nowemu, silniejszemu konkurentowi.
Wilbo jest znane przede wszystkim z marki Neptun. Podmiot powstały po połączeniu z Seko będzie miał roczne obroty przekraczające 200 mln zł.