Jeszcze rano wydawało się, że na duże wzrosty indeksów nie ma co liczyć. Na otwarciu sesji WIG spadł o 0,02 proc., a WIG20 poszedł w dół o 0,08 proc. do 2471,85 pkt. Jednak już po kilku minutach strona kupująca przejęła inicjatywę. Po godz. 13 indeks WIG20 przebił ważny poziom 2500 pkt. Jednak tuż przed końcem notowań wzrosty wyhamowały i na finiszu sesji WIG20 wyniósł 2498,84 pkt, co oznacza wzrost o ponad 1 proc. Z kolei indeks szerokiego rynku poszedł w górę o 0,7 proc.

GPW nie była wyjątkiem. Zyskiwały  też indeksy na pozostałych europejskich parkietach. Wsparciem dla inwestorów na Starym Kontynencie były dobre wieści płynące z USA. Dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy okazały się lepsze od prognoz analityków i pozwoliły tamtejszym indeksom na dalsze wzrosty. Po otwarciu notowań w USA Dow Jones rósł dziesiątą sesję z rzędu, bijąc kolejne rekordy.

Czy jest szansa na dalsze wzrosty? – Naszym zdaniem prawdopodobne jest, że korekta która miała miejsce na GPW od początku stycznia dobiegła końca, a co za tym idzie rynek ma szansę dotrzeć przynajmniej w pobliże ostatniego szczytu z przełomu grudnia i stycznia – mówi „Parkietowi" Robert Brzoza, główny strateg rynkowy UniCredit CAIB. Dodaje, że istnieją oczywiście ryzyka, zwłaszcza po stronie spodziewanych dużych ofert akcyjnych z sektora bankowego (w Polsce i w regionie), ale wydaje się, że rynkowi akcyjnemu powinno pomóc zainteresowanie ze strony inwestorów indywidualnych po ostatnich dużych obniżkach stóp procentowych.   - W naszej comiesięcznej strategii dla rynku akcyjnego, po rekomendacji niedoważaj akcje na miesiąc styczeń, od lutego mamy rekomendację niewielkiego przeważenia – mówi.

Na GPW oczy inwestorów  zwrócone były dziś na PGE. Spółka rano opublikowało raport za ubiegły rok. Pokazała w IV kwartale znacznie głębszą stratę niż oczekiwano. Wydawało się, że będzie to argumentem do wyprzedaży akcji, jednak rekomendacja zarządu dotycząca wypłaty dywidendy wyraźnie ucieszyła inwestorów. W efekcie akcje PGE zyskały ponad 4 proc. Wynikami rozczarował też Robyg. Jemu zapowiedzi dotyczące dywidendy nie pomogły i jego akcje taniały. Jednak czarną owcą dzisiejszej sesji była inna spółka: Ideon. Jej kurs spadał o ponad 36 proc. Powód? PKO BP wypowiedział giełdowej firmie umowę kredytową i rynek obawia się jej bankructwa.

Jutrzejszy  dzień zapowiada się bardzo ciekawie. Kilka spółek opublikuje swoje raporty za ubiegły rok. Wśród nich są m.in. Pekao, Wawel oraz Tauron. Warto też zwrócić uwagę, że w piątek wygasają marcowe kontrakty terminowe. Stąd też zmienność na rynku może być znacznie większa, niż zazwyczaj.