Pół godziny po starcie sesji WIG20 znalazł się ok.1,2 proc. na minusie. Decyzję o pozbyciu się akcji inwestorom handlującym w Warszawie ułatwiły negatywne nastroje panujące na wielu zagranicznych rynkach akcji. Większość głównych indeksów na europejskich giełdach rozpoczęła poniedziałkowe notowania na minusie, choć zasięg spadków indeksów jest ograniczony.

Chińska AI wystraszyła inwestorów

Wyraźnymi spadkami zakończyły się poniedziałkowe notowania na azjatyckich parkietach. Mocno spadają także kontrakty na amerykańskie indeksy. Pogorszenie globalnych nastrojów na rynkach ma związek z obawami dotyczącymi inwestycji sektora technologicznego w sztuczną inteligencję, które wywołał nowy model AI nieznanego szerzej wcześniej chińskiego DeepSeek, który okazał się znacznie wydajniejszy przy znacznie mniejszych nakładach finansowych niż znane do tej pory modele  zachodnich firm. To rodzi całkiem słuszne obawy inwestorów, czy przypadkiem miliardy wydane do tej pory na rozwój modeli AI nie zostały wyrzucone w błoto.

Wyprzedaż spółek z WIG20

Na krajowym rynku przecena najmocniej daje się we znaki posiadaczom akcji największych spółek, z których większość notowana jest na minusach. Najsłabiej z tego grona wypada KGHM, zniżkując o blisko 3 proc. Na celowniku sprzedających znalazły się także papiery Allegro, Orlenu iCD projektu, , co przekłada się na wyraźną poranną korektę ich notowań. Z łask wypadły także papiery banków, choć w ich przypadku przecena na nieco mniejszy zasięg. Spadkom skutecznie jak na razie opierają się jedynie akcje Orange i Pepco.

Negatywne nastroje zachęciły inwestorów do wyprzedaży akcji małych i średnich spółek. Mniej powodów do optymizmu mają dziś posiadacze walorów firm z indeksu mWIG40, które  w zdecydowanej większości znalazły się pod kreską. Spadkom w indeksie przewodzą walory Synektika i Cyber_Folks zniżkując odpowiednio o 5,2 proc. i 2,6 proc.