Aktualizacja: 24.11.2024 23:25 Publikacja: 23.11.2023 17:37
Foto: AdobeStock
Miniony tydzień zaczął się obiecująco. W pamięci inwestorów była jeszcze świeża sesja, w której WIG20 urósł o prawie 5 proc., zatem nastawienie rynku pozostawało bycze. Indeks dużych spółek na otwarciu tygodnia przetestował okolice 2200 pkt, czyli poziom poprzedzającego szczytu i skierował się na 2250 pkt, by walczyć o nowe maksima. WIG20 zdołał wyjść na nowe w tym roku rekordy w cenach intra oraz zamknięcia. W tym samym czasie WIG, indeks polskiego szerokiego rynku, wspiął się na nowe historyczne szczyty, bijąc te sprzed około dwóch lat. Wracając jednak do tego tygodnia, zwycięstwo kupujących było jednak połowiczne, bo nad dziennymi świecami z wykresów głównych indeksów w środku tygodnia wyrysowały się dość spore cienie, co sugerowało wzmożone działania sprzedających. Ostatecznie WIG20 nie zdołał zamknąć się w tym tygodniu wyraźnie powyżej 2250 pkt, mimo kilku prób. Ostatnią kupujący przeprowadzili ostatniego dnia tygodnia, przy bardzo niskiej aktywności inwestorów. WIG20 w piątkowe przedpołudnie znów sięgnął 2250 pkt, ale znów musiał uznać wyższość sprzedających. W kolejnych godzinach indeks dużych spółek trzymał się okolic zamknięcia z poprzedniego dnia, ale później osłabł, kierując się do 2225 pkt. Ostatecznie indeks blue chips zakończył tydzień w tym miejscu, co oznaczało finisz na minimach sesji i spadek rzędu 0,7 proc. Lepiej prezentowały się średnie i małe spółki, które pod koniec dnia były nad kreską.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
WIG20 zaczął dzień na plusie. Czy bykom starczy determinacji do końca notowań?
Wydaje się, że we wtorek argumenty fundamentalne zostały przysłonięte ryzykiem zaognienia konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Europejski regulator chce, aby od 11 października 2027 r. giełdy Starego Kontynentu skróciły czas rozliczania transakcji o jeden dzień. Zmiany miałyby także objąć GPW.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Zamiast oczekiwanego odreagowania po piątkowej wyprzedaży indeksy w Warszawie pogłębiły korektę. Wśród największych firm najchętniej pozbywano się akcji Pekao, JSW i Allegro.
Para EUR/USD obroniła poziom 1,05. To z kolei pomogło notowaniom złotego.
Inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie chętnie pozbywają się akcji, co wpisuje się w negatywne nastroją panujące na pozostałych rynkach.
Mimo obiecującego początku poniedziałkowej sesji na krajowym parkiecie, kupujący nie byli w stanie ugrać więcej.
Dolar powyżej 4 zł, euro przy 4,35, frank w okolicach 4,63 zł – to nie był udany tydzień dla złotego.
Po rozchwianym pod względem nastrojów zeszłym tygodniu w poniedziałek emocje wśród inwestorów handlujących na krajowym parkiecie wyraźnie opadły.
Utrzymujące się napięcie geopolityczne nie zachęca do podejmowania ryzyka.
Indeks polskich dużych spółek rozpoczyna wtorkową sesję od zwyżki w kierunku poniedziałkowych maksimów.
Pierwszy dzień tygodnia na krajowym rynku akcji przyniósł długo wyczekiwane wybicie z konsolidacji, ale wtorek był zimnym prysznicem. Od początku środowej sesji kupujący są cofnięci do narożnika, ale bronią się zaciekle.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas