RPP obniża atrakcyjność obligacji

W październiku inwestorzy indywidualni drugi miesiąc z rzędu przeznaczyli na zakup obligacji skarbowych około 3 mld zł. To wynik wysoki na tle historycznym, ale wyraźnie niższy niż w wakacje. Jedną z przyczyn malejącej popularności tej formy oszczędzania jest zaniechanie przez RPP podwyżek stóp procentowych.

Publikacja: 18.11.2022 08:19

RPP obniża atrakcyjność obligacji

Foto: Adobe Stock

Jak podało w czwartek Ministerstwo Finansów, sprzedaż obligacji oszczędnościowych – czyli obligacji skarbowych przeznaczonych dla inwestorów detalicznych – wyniosła w minionym miesiącu około 3,15 mld zł. To wynik nieco lepszy niż we wrześniu, gdy sprzedaż sięgnęła 2,65 mld zł, ale dużo gorszy niż w poprzednich trzech miesiącach.

W czerwcu, gdy Ministerstwo Finansów wprowadziło do oferty nowe obligacje oszczędnościowe z oprocentowaniem powiązanym ze stopą referencyjną NBP, sprzedaż tych papierów sięgnęła niemal 14,1 mld zł. Do 2019 r. tyle obligacji detalicznych MF nie sprzedawało w ciągu roku. W lipcu zainteresowanie tą formą oszczędzania było już nieco mniejsze: wyniosło 10,3 mld zł. Spadek wynikał z tego, że w czerwcu realizowany był jeszcze popyt z maja, gdy inwestorzy wstrzymywali się z zakupami obligacji w oczekiwaniu na nową, lepszą ofertę. Sierpień przyniósł kolejną zniżkę sprzedaży: do niespełna 6,1 mld zł. To jednak wciąż był wynik powyżej rekordów sprzed czerwca.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka