Kolejne rekordy hossy ustanowione we wtorek przez giełdę amerykańską przesądziły o wzrostowym początku środowego handlu na giełdach europejskich. Zwyżki nie były jednak duże. W Warszawie indeks największych spółek WIG 20 rósł na starcie o 0,39 proc. a indeks szerokiego rynku WIG o 0,36 proc.
Kolejne godziny na parkietach Starego Kontynentu minęły pod znakiem niewielkich wahań indeksów zwłaszcza że publikowane przez południem dane o PKB strefy euro w IV kw. 2013 r. okazały się zbliżone do oczekiwanych. W Warszawie przewagę powoli zdobywali za to sprzedający co skutkowało tym, że po godz. 15 główne indeksy spadły pod kreskę.
Osłabienie okazało się jednak chwilowe. Wsparcia kupującym (popyt uaktywnił się również na innych giełdach europejskich) dały dane makroekonomiczne zza oceanu. Okazało się, że w marcu w sektorze pozarolniczym (raport ADP) przybyło 191 tys. etatów wobec 178 tys. miesiąc wcześniej. Znacznie lepiej niż miesiąc wcześniej wyglądały nowe zamówienia w przemyśle, które w lutym były o 1,6 proc. większe niż w styczniu. Lekko poniżej oczekiwań wypadły jedynie dane o nowych zamówieniach na dobra trwałe. W konsekwencji giełda nowojorska w pierwszych godzinach zyskiwała na wartości a indeks S&P przed godz. 17 ustanowił kolejny rekord.
Dzięki temu na zamknięciu WIG 20 zatrzymał się na poziomie 2473,45 pkt., co oznaczało 0,43-proc. wzrost. WIG 30 rósł o 0,27 proc., do 2625,43 pkt. a WIG o 0,36 proc., do 52761,31
pkt. Zwyżkom, co jest pozytywnym sygnałem, towarzyszyły wyższe niż we wtorek obroty, które wyniosły 860 mln zł.