Na zamknięciu WIG 20 rósł o 0,37 proc.

Do samego końca decydowało się czy warszawska giełda zakończy czwartek na plusie. Ostatecznie góra okazały się byki.

Publikacja: 10.04.2014 18:24

Na zamknięciu WIG 20 rósł o 0,37 proc.

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek gkmp Grzegorz Psujek

Czwartkowa sesja na europejskich parkietach, w tym w Warszawie, rozpoczęła się od niewielkich zwyżek. Do kupowania akcji zachęcały inwestorów mocne, środowe wzrosty za oceanem. Inwestorzy chętnie nabywali amerykańskie akcji (indeks S&P 500 zyskał ponad 1 proc.) bo okazało się, że Fed rozważa przesunięcie rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych i chce, żeby ta decyzja nie była uzależniona od poziomu bezrobocia za oceanem. Bardzo dobrze radziły też sobie w czwartek giełdy azjatyckie, mimo słabszych niż oczekiwano informacji na temat chińskiego eksportu w marcu. Rynki zlekceważyły te doniesienia wątpiąc w rzetelność danych prezentowanych przez chińską administrację.

W szczytowym momencie zakupów, ok. godz. 10, indeks największych spółek WIG 20 zyskiwał blisko 1 proc. Inne indeksy radziły sobie nieco słabiej co wskazywało, że za zakupami stoją inwestorzy instytucjonalni, w tym zagraniczni.

Kolejne godziny handlu minęły w Warszawie w dość sennej atmosferze. Lekką przewagę na rynku cały czas utrzymywali kupujący. Na Zachodzie nastroje nie były tak dobre i niektóre z głównych parkietów, w tym francuski, chwilami spadały pod kreskę. Popołudniowa część notowań nie przyniosła poprawy. O spadkowym finale czwartkowych notowań na sporej części giełd europejskich przesądził słaby początek handlu na giełdzie nowojorskiej, mimo że dane z rynku pracy okazały się lepsze od zakładanych. W poprzednim tygodniu do urzędów pracy zgłosiło się tylko 300 tys. bezrobotnych. Analitycy oczekiwali, że będzie ich 320 tys.

Warszawska giełda jako jedna z nielicznych na Starym Kontynencie finiszowała na plusie zapewne dlatego, że dzień wcześniej zachowywała się znacząco gorzej niż wiodące rynki zachodnie i w ten sposób nadrabiała do nich dystans. Na zamknięciu WIG 20 zatrzymał się na poziomie 2470,81 pkt., co oznaczało 0,37-proc. zwyżkę. W górę indeks największych spółek ciągnęły m.in. PKN Orlen, który drożał o 3,5 proc. Ponad 3 proc. zyskiwał też Kernel. Na drugim biegunie znalazł się Alior Bank, który potaniał 3,5 proc. 1,9 proc. spadł mBank. Uwaga inwestorów kolejny dzień koncentrowała się jednak na KGHM. Miedziowy koncern, podobnie jak w środę, wyróżniał się wolumenem obrotów. Przez cały dzień właściciela zmieniły papiery KGHM za 290 mln zł. Kurs spadł jednak o 0,95 proc. Z mniejszych firm wyróżniał się Wojas, który po zapowiedzi wypłaty pierwszej w historii (co prawda niewielkiej) dywidendy, podrożał o 7,4 proc.

Pozostałe indeksy radziły sobie znacznie słabiej niż WIG 20. Indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,29 proc., do 52580,73 pkt. WIG 50 zanotował spadek o 0,01 proc. Obroty wyniosły 1 mld zł. Były zatem o ponad 20 proc. niższe niż w środę.

Na rynku walutowym, po mocnym wzroście w nocy ze środy na czwartek, złoty lekko tracił na wartości. Euro podrożało o 0,3 proc., do 4,17 zł, szwajcarski frank o 0,1 proc., do 3 zł w szwajcarski frank o 0,4 proc., do 3,4250 zł.

Czwartkowa sesja na europejskich parkietach, w tym w Warszawie, rozpoczęła się od niewielkich zwyżek. Do kupowania akcji zachęcały inwestorów mocne, środowe wzrosty za oceanem. Inwestorzy chętnie nabywali amerykańskie akcji (indeks S&P 500 zyskał ponad 1 proc.) bo okazało się, że Fed rozważa przesunięcie rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych i chce, żeby ta decyzja nie była uzależniona od poziomu bezrobocia za oceanem. Bardzo dobrze radziły też sobie w czwartek giełdy azjatyckie, mimo słabszych niż oczekiwano informacji na temat chińskiego eksportu w marcu. Rynki zlekceważyły te doniesienia wątpiąc w rzetelność danych prezentowanych przez chińską administrację.

Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka